Poznań wesprze finansowo Charków, swoje partnerskie miasto

Karol Kwiatkowski12 października, 202216 min

Już nie tylko wsparciem rzeczowym, ale też finansowym chce służyć poznański samorząd, pomagając ukraińskiemu Charkowowi. Dyrektor Caritas Spes Charków ks. Wojciech Stasiewicz podkreślił, że pieniądze wysłane zamiast ciężarówek z darami mogą pomagać szerzej i skuteczniej.

We wtorek poznańscy radni przyjęli stanowisko w sprawie finansowego wsparcia miasta partnerskiego Poznania.

Współinicjator akcji pomocy mieszkańcom Charkowa, piekarz z Poznania Jacek Polewski powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że obecnie bardziej skuteczne będzie przekazywanie pomocy finansowej.

„Idea jest taka, byśmy nie wysyłali pomocy humanitarnej tirami przez granicę. Będziemy wysyłać pieniądze, wszelkie potrzebne rzeczy zostaną kupione na miejscu. Taka pomoc będzie szybsza, tańsza będzie też miała pozytywny wpływ na gospodarkę ukraińską. Zbieranie darów to nie tylko koszt transportu, ale też koszty segregacji, dzielenia produktów, często ludzie stąd nie wiedzą, co tam jest potrzebne” – powiedział.

Poznański samorząd ma przekazać na pomoc potrzebującym kilkaset tysięcy złotych.

„Dziś wiemy, że pieniądze będą wysyłane na Ukrainę w transzach. Caritas Spes Charków kupi na miejscu potrzebne rzeczy: ziemniaki, makaron, ryż, kaszę gryczaną czy mięso. Na razie nie wiadomo dokładnie, jakie to będą pieniądze. Chciałbym, żeby to był przynajmniej milion złotych. Poznań jest przecież bogatym miastem” – powiedział Polewski.

Ks. Wojciech Stasiewicz powiedział podczas konferencji, że skutek pomocy finansowej będzie znacznie szerszy niż w przypadku przewożenia darów z Polski.

„Kupowanie potrzebnych artykułów na miejscu wpłynie także na lokalny rynek pracy – z pracą jest dziś tragicznie. Wysyłka transportu z darami to są dziesiątki tysięcy złotych, które można spożytkować w lepszy sposób, to wysoka cena benzyny, stanie na granicy, przypadki, gdy pomoc humanitarna nie dojeżdża na miejsce. Pewnie w Polsce będziemy nadal kupować lekarstwa, u nas są one często kilkadziesiąt procent droższe” – powiedział.

Charkowska organizacja pomocowa każdego tygodnia zapewnia pomoc 15 tys. mieszkańców. W strukturach Caritas Spes Charków działa kilkudziesięciu wolontariuszy.

We wtorek poznańscy radni ponad podziałami politycznymi przyjęli stanowisko w sprawie wsparcia Charkowa. Przypomniano w nim, że stolica Wielkopolski od początku agresji Rosji na Ukrainę włączyła się w pomoc mieszkańcom Ukrainy. Dzięki wsparciu poznaniaków, organizacji pozarządowych i przedsiębiorców organizowane są transporty najpotrzebniejszych produktów do Charkowa.

„Dotychczas do naszego partnerskiego miasta dotarło pięć transportów z pomocą, a dwa kolejne, zawierające żywność długoterminową, odzież, środki medyczne i higieniczne, są w przygotowaniu. Poznań organizuje także wsparcie dla Charkowa we współpracy z naszymi pozostałymi miastami partnerskimi i samorządami innych krajów, które wspierają Ukrainę” – wskazano w stanowisku.

„Jestem bardzo dumny, że w Poznaniu udało się ponad podziałami dogadać sprawę pomocy, że PiS, KO i niezależni radni jednomyślnie zdecydowali, że będziemy wspierać Charków. To fajny przykład dla innych miast – że można na miejscu kupować jedzenie zamiast wysyłać kolejne tiry” – powiedział Jacek Polewski. (PAP)

Autor: Rafał Pogrzebny

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

One comment

Leave a Reply

Koszyk