Tusk: rządzący zrobili dużo złego rezygnując z pieniędzy z KPO

Magdalena Targańska8 października, 202229 min

Rządzący zrobili dużo złego odwracając się plecami do Europy i rezygnując z pieniędzy Krajowego Planu Odbudowy – mówił szef PO Donald Tusk podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Kluczborka (woj. opolskie). To taki pilotaż, bo oni naprawdę myślą o tym, jak wyprowadzić Polskę z UE – ocenił.

Tusk podczas wystąpienia nawiązywał do kwestii zablokowanych dla Polski unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy. „Kiedy dotknie się konkretu, to ludzie zaczynają naprawdę rozumieć ile zła zrobili rządzący odwracając się plecami do Europy i rezygnując z pieniędzy, które są waszymi pieniędzmi” – mówił zwracając się do uczestników spotkania.

„To są wasze pieniądze, a oni je zablokowali” – podkreślał szef PO.

Według niego, gdyby tylko połowę środków z KPO chcieć wydać na poziomie powiatów, to średnio każdy polski powiat mógłby wydać dodatkowych 500 mln zł. „Wyobraźcie sobie tu, w Kluczborku 500 mln zł, które w Europie czekają dokładnie na to, abyśmy je wzięli i wydali tu, w tym powiecie” – mówił. Dodał, że za te pieniądze w połowie województwa opolskiego można byłoby naprawić drogi lokalne.

Tusk wskazywał, że w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych należy odsunąć PiS od władzy. Ocenił, że wicepremier i szef MAP Jacek Sasin „stał się symbolem niekompetencji”, a szef NBP Adam Glapiński „sprawa wrażenie jakoś nie tego trochę”.

„Są ludzie niekompetentni jak Sasin, są ludzie zupełnie niesamodzielni jak (premier Mateusz) Morawiecki, czy ludzie sprawiający wrażenie jakby byli nie z tego świata, tak jak Glapiński. Ale oprócz niekompetencji i takiego szaleństwa politycznego jest też metoda – to odwracanie się rządu PiS od Europy nie jest przypadkowe, to nie są jakby błędy tylko to jest intencjonalne” – mówił Tusk.

„Kiedyś (szef PiS) Jarosław Kaczyński w mojej obecności powiedział i powtarzał to później wielokrotnie, że warto być w UE tylko dlatego, bo stamtąd można dostać pieniądze. Że nie ma żadnego innego powodu dla którego warto być w UE. Oni zablokowali te pieniądze (z KPO – PAP) i powtarzają każdego dnia, że Polska sobie poradzi bez pieniędzy europejskich, zapominając, że to są polskie pieniądze, bo jesteśmy częścią UE. Ale to też znaczy (…) że tam naprawdę oni myślą o tym, jak wyprowadzić Polskę z UE. To, że oni blokują pieniądze europejskie jast takim pilotażem” – dodał.

Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła m.in., że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”. Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie nowela ustawy o SN.

Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała „DGP”, że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznawała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak „nowa ustawa (nowelizacja ustawy o SN – PAP) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej”.

Pod koniec września podczas debaty na amerykańskim uniwersytecie Princeton szefowa KE była m.in. pytana o pieniądze dla Polski z KPO i o to, jak UE może postąpić wobec władz w Warszawie. Powiedziała, że KE jest „strażnikiem Traktatu, więc mamy pewne narzędzia prawne, aby go chronić”. „Problem, jaki mamy z polskim rządem, polega na tym, że jesteśmy głęboko przekonani, iż nie ma już niezależności sądownictwa. To jest trudne” – dodała von der Leyen. Dlatego – stwierdziła – „używamy naszych narzędzi prawnych, gdyż w ostatecznym rozrachunku jeżeli popiera się zasadę rządów prawa, także instytucje muszą postępować zgodnie z zasadą prawa”. Stwierdziła też, że jeśli sprawy we Włoszech po tegorocznych wyborach „pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier”.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział później w TVP Info, że „stanowisko tych najwyższych brukselskich urzędników na razie nie jest dobre; nie jest właściwe”. Oświadczył, że „programy z Krajowego Planu Odbudowy ruszają”. „Polski Fundusz Rozwoju podstawia finansowanie, bo my te pieniądze – prędzej, czy później – na pewno dostaniemy, jak nie w tym roku, to w przyszłym” – zapewnił szef rządu. „Z całą pewnością one do Polski przypłyną, więc nie chcemy, żeby te projekty ucierpiały. Ruszamy z ich realizacją” – poinformował premier.(PAP)

autor: Rafał Białkowski, Marek Szczepanik

Udostępnij:

Magdalena Targańska

2 comments

  • Paweł Kopeć

    8 października, 2022 at 3:44 pm

    Towarzyszu Tusk, socyalisto i kaszubie z niemieckiej UE Niemiec, wręcz przeciwnie, po co nam kolejne euro pożyczki, długi, pusty pieniądz, uzależnianie się, niewola, oszustwo, demagogia, manipulacja, inflacja, dewaluacja złotego etc.?!

Leave a Reply

Koszyk