Zaczyński w programie „Gość Radia ZET” oznajmił w czwartek, że widać duże zagrożenie, jeśli chodzi o transmisję wirusa wśród personelu medycznego.
„Personel wchodząc na izolację jest wyłączany z działalności operacyjnej szpitali, przychodni, ratownictwa medycznego, a to stanowi spore zagrożenie, jeśli chodzi o hospitalizację pacjentów” – powiedział.
„Jeśli transmisja wirusa będzie spora, to nie liczba pacjentów będzie stanowiła duże obciążenie systemu ochrony zdrowia, tylko dostępność do lekarza, pielęgniarki i personelu pomocniczego” – dodał.
Zaczyński stwierdził, że należy przystąpić do „reedukacji zachowań” w szpitalach. Jak poinformował, w szpitalu na Stadionie Narodowym wprowadzony został zaostrzony reżim sanitarny, m.in. rozgrupowywanie zespołów.
Szef szpitala tymczasowego pytany o wzrost dziennych przypadków zakażeń SARS-CoV-2 odpowiedział, że „liczba przypadków zakażenia SARS-CoV-2 to jest kwestia ilości wykonanych testów. Trzeba obserwować, ile zrobiono testów, a ile z nich jest pozytywnych”.
Zaznaczył, że „ważny jest odsetek wykonanych testów”. Im więcej wykonywanych jest testów wykrywających COVID-19 tym większy jest odsetek osób zakażonych.
„Jeśli na 200 tys. testów będzie 100 tys. dodatnich, to odsetek jest 50 proc. W tej chwili na 170 tys. testów obserwujemy ok. 60 tys. i to jest ok. 30 proc.” – wskazał. „To jest jeden wskaźnik transmisji, a drugi to wydolność ochrony zdrowia, czyli jaka jest liczba respiratorów, liczba łóżek oraz dostępność personelu” – dodał.
„Mam nadzieję, że po tej fali pandemii będziemy mieli odporność stadną i że to są ostatnie podrygi tego wirusa. On już się rozprzestrzenia jak tylko może. Może jesień tego roku będzie już spokojna, skończy się dla nas dobrotliwie. Chyba, że wirus zmutuje w innym regionie” – powiedział.
Ponadto poinformował, że obecnie w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym przebywa ok. 70 chorych. „Mniej więcej 5-6 przyjęć dziennie, 5-6 wypisów. Mamy przygotowanych 168 łóżek” – podał.
Zaczyński potwierdził, że dostał propozycję z Ministerstwa Zdrowia, aby być członkiem Rady ds. walki z SARS-CoV-2 przy premierze. „Ta rada się konstytuuje. Myślę, że lada dzień będzie pierwsze spotkanie” – poinformował. „To będzie rada składająca się również z osób pozamedycznych” – zaznaczył. (PAP)
Autorka: Katarzyna Herbut