Pozew w tej sprawie został złożony w imieniu 35 marynarzy prowadzących operację na morzu, w powietrzu i na lądzie (Navy SEAL), a także innych sił specjalnych. Zarzucili dowództwu „pogardę dla zwolnień od szczepień na tle religijnym”, w przeciwieństwie do przyznawania „pewnych zwolnień od szczepień z świeckich powodów”, na przykład medycznych.
Według powodów po sprzeciwie wobec nakazu szczepień zostali poinformowani, że mogą ponieść konsekwencje za odmowę, w tym wyłączenie z operacji specjalnych.
Decyzja sędziego Reeda O’Connora na okręg północnego Teksasu blokuje wstępnie nakaz dowództwa Marynarki Wojennej i Pentagonu w sprawie egzekwowania obowiązku szczepień.
„Członkowie Marynarki Wojennej dążą do odzyskania wolności, dla ochrony której poświęcili tak wiele. (…) Pandemia Covid-19 nie daje rządowi żadnych uprawnień do uchylanie tych wolności. Covid-19 nie stanowi wyjątku od Pierwszej Poprawki. Wojskowi nie są wyłączeni z naszej Konstytucji” – uzasadniał cytowany przez Reutersa w 26-stronicowej decyzji Reed, który został mianowany na sędziego przez prezydenta George’a W. Busha.
Reed podkreślił, że dowództwo Marynarki Wojenne nie przyznało ani jednego zwolnienia na tle religijnym z wymogu przyjęcia szczepionki.
„Orzeczenie stanowi najnowszy ruch z serii zmagań prawnych dotyczących szczepień przeciwko Covid-19 zarządzonych przez prezydenta Joe Bidena, które okazały się głęboko kontrowersyjne wśród konserwatystów” – zauważył Reuters.
Organizacja zajmująca się obroną wolności religijnych w Ameryce (First Liberty Institute – FLI) reprezentująca żołnierzy, którzy złożyli pozew, uznała orzeczenie za zwycięstwo.
„Zmuszanie członka służby do wyboru pomiędzy swoją wiarą, a służeniem krajowi jest odrażające z punktu widzenia Konstytucji i amerykańskich wartości” – ocenił Mike Berry, główny radca prawny FLI.
Zgodnie z aktami sądowymi w tej sprawie, ponad 99 proc. personelu marynarki wojennej w czynnej służbie jest w pełni zaszczepione przeciwko Covid-19.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)