W ponad 10 włoskich miastach, w tym w Rzymie, Mediolanie i Turynie, odbyły się w sobotę kolejne manifestacje przeciwko obowiązkowi przepustki Covid-19, której stosowanie zostanie rozszerzone od 1 września na część środków transportu.
To kolejna sobota protestów we Włoszech przeciwko tzw. Green Pass. Organizatorzy wieców, które zwołano także w Udine, Reggio Emilia, Bolonii, Neapolu, Padwie , Modenie, Genui i Novarze, nie otrzymali na nie zgody. Uczestniczyło w nich od kilkuset do kilku tysięcy osób, wśród nich antyszczepionkowcy.
Wznoszono okrzyki „Wolność”, „Nie dla Green Pass”, a także hasła przeciwko lekarzom, burmistrzom i rządowi Mario Draghiego, który wprowadził obowiązek przepustek przy wstępie do wielu miejsc publicznych, od restauracji w zamkniętych pomieszczeniach po muzea, kina i baseny czy parki rozrywki.
Protestujący na nagraniach umieszczonych w mediach społecznościowych mówili: „Dosyć z dyktaturą”. Zapowiadali, że będą manifestować tak długo, aż skończy się „reżim sanitarny”.
W Rzymie doszło do chwilowych napięć, gdy manifestanci, wśród których byli przedstawiciele neofaszystowskiego ugrupowania Forza Nuova, próbowali przejść zablokowaną przez policję ulicą. Ostatecznie siły porządkowe zgodziły się na krótki przemarsz inną trasą.
W Turynie uczestnicy wiecu poszli pod jeden ze szpitali, gdzie wznosili hasła obraźliwe wobec lekarzy.
W Mediolanie pod katedrą zebrało się około 3 tysięcy osób. W Neapolu było 200 protestujących, którzy rozdawali ulotki wymierzone w służbę zdrowia.
Od 1 września na mocy decyzji rządu obowiązek okazania przepustki Covid-19, wystawianej na podstawie szczepienia, wyleczenia lub wyniku testu, będą mieli podróżni w samolotach, pociągach dużych prędkości i Intercity, autobusach dalekobieżnych, na statkach i promach.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)