Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w sobotę nazwał Izrael „państwem terroru” i wezwał wszystkie kraje muzułmańskie i społeczność międzynarodową do podjęcia „skutecznych” kroków przeciwko Izraelowi, dodając, że ci, którzy milczą, są „stroną tamtejszego okrucieństwa”.
Jest to reakcja władz Turcji na starcia w piątek wieczorem między Palestyńczykami a izraelską policją w pobliżu meczetu Al-Aksa w Jerozolimie , w których rannych zostało co najmniej 205 Palestyńczyków i 17 funkcjonariuszy policji.
Do eskalacji napięć w Izraelu i na terenach okupowanych dochodzi w dużej mierze z powodu izraelskiego planu wysiedlenia Palestyńczyków z terenów, na których mają powstać kolejne izraelskie osiedla.
W czwartek rządy Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii wydały wspólne oświadczenie, w którym wezwały rząd Izraela do wstrzymania budowy osiedli żydowskich na terytoriach palestyńskich na Zachodnim Brzegu. Dzień później stanowisko zajęły władze Jordanii, które nazwały rozbudowę żydowskich kolonii „działaniem prowokacyjnym” i „niebezpieczną grą”.
Po raz pierwszy od siedmiu lat publiczne oświadczenie wydał dowódca militarnego skrzydła palestyńskiego Hamasu Mohammed Deif, który napisał, że Izrael „zapłaci wysoką cenę”, jeśli wyrzuci Palestyńczyków z ich domów.
W środę izraelskie wojsko zabiło palestyńskiego nastolatka podczas starć w pobliżu Nablusu, a izraelski nastolatek, który został postrzelony wcześniej w tym tygodniu przez domniemanego palestyńskiego napastnika, zmarł wskutek odniesionych ran.
Przemawiając w Ankarze, Erdogan wezwał wszystkie kraje muzułmańskie i społeczność międzynarodową do podjęcia „skutecznych” kroków przeciwko Izraelowi: „Okrutny Izrael, państwo terrorystyczne Izrael bezlitośnie i nieetycznie atakuje muzułmanów w Jerozolimie” – powiedział Erdogan.
Dodał, że Turcja „natychmiast podjęła niezbędne inicjatywy, aby skłonić ONZ, Organizację Współpracy Islamskiej i wszystkie odpowiednie instytucje do podjęcia działań”.
Większość tureckich partii opozycyjnych poparła Erdogana. Masowe protesty miały miejsce przed ambasadą Izraela w Ankarze i jego konsulatem w Stambule późno w piątek, pomimo ogólnokrajowej blokady COVID-19, w proteście przeciwko przemocy w Jerozolimie i Al-Aksa.
Ankara wielokrotnie potępiała izraelską okupację Zachodniego Brzegu i traktowanie Palestyńczyków, minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu powiedział, że jakiekolwiek zbliżenie między Turcją i Izraelem jest mało prawdopodobne, dopóki polityka Izraela wobec Palestyńczyków będzie kontynuowana.
W piątek Cavusoglu rozmawiał w Ankarze z ministrem spraw zagranicznych Palestyny Riyadem al-Malikim. (PAP)
One comment
Mosze
9 maja, 2021 at 8:31 am
Coś przeczuwam, że zatęsknimy jeszcze za Holocaustem