We wtorek z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy odbędzie się posiedzenie Kolegium Prezydenta RP ds. Polityki Międzynarodowej na temat unijnego Funduszu Odbudowy, jego konsekwencji politycznych i gospodarczych – poinformował szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Posiedzenie Kolegium rozpocznie się o godz. 16 i poświęcone będzie unijnemu Funduszowi Odbudowy, jego konsekwencjom politycznym i gospodarczym oraz przebiegowi procesu ratyfikacji w różnych krajach Unii Europejskiej decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, co jest konieczne dla uruchomienia Funduszu.
Szef BPM poinformował PAP, że gośćmi Kolegium będą: minister ds. Unii Europejskiej Konrad Szymański oraz europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
W grudniu ub.r. przywódcy państw UE porozumieli się w sprawie wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii COVID-19. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji niemal 60 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), jaki musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
KPO to dokument będący podstawą do gospodarowania środkami z Funduszu Odbudowy. Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, państwa członkowskie muszą ratyfikować decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE.
W piątek prezydent mówił o Funduszu Odbudowy w wywiadzie dla portalu Interia.pl. „Być może przy ratyfikacji Funduszu Odbudowy trzeba dodać jakieś dodatkowe klauzule, które wskażą choćby na to, że w naszym przekonaniu ma on charakter incydentalny i służy wyłącznie temu, by wyprowadzić Unię Europejską z kryzysu i dać impuls do rozwoju ” – ocenił. Zwrócił uwagę, że debaty na temat kształtu Funduszu Odbudowy trwają w wielu krajach Unii, także w Niemczech.
Duda stwierdził, że „z drugiej strony trzeba pamiętać, że rzeczywiście Unia pogrążyła się w kryzysie, że gospodarki zostały w ogromnym stopniu uderzone tym, co działo się w ciągu ostatniego roku, a to są ogromne pieniądze, które jest szansa wygenerować właśnie po to, żeby je wpompować w rynek gospodarczy UE, w tym u nas”.
„To oznacza olbrzymią szansę rozwojową na przyszłość, coś w rodzaju Planu Marshalla, dlatego trzeba szukać dobrego rozwiązania” – zaznaczył prezydent. Zapowiedział, że w tym tygodniu będzie prowadził na ten temat rozmowy z ekspertami. „To stanowi dla nas wielką szansę, i nie wolno o tym zapominać” – podkreślił.
W połowie kwietnia szef BPM, mówiąc o ratyfikacji decyzji o zasobach własnych w budżecie UE, podkreślał, że stanowisko prezydenta w tej sprawie jest jasne. „Ratyfikacja musi odbyć się poprzez procedurę parlamentarną, musi odbyć się rzetelna dyskusja w Sejmie na temat wszystkich argumentów, które padają w tej debacie, sprawa jest skomplikowana także w sensie prawnym” – zaznaczył Szczerski. Podkreślał, że zdaniem prezydenta potrzebna jest „pełna ratyfikacja poprzez procedurę parlamentarną”.
„Parlament wybierze razem z rządem, czy jest to art. 89 czy art. 90 konstytucji. Wydaje się, że właściwy jest art. 89 konstytucji, czyli zwykła większość ustawowa. Na podstawie tej decyzji parlamentu ratyfikacja może w Polsce się przez pana prezydenta odbyć” – powiedział wówczas Szczerski.
Działalność Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydentazainaugurowana została w połowie kwietnia; Szczerski został szefem tego Biura oraz przewodniczącym powołanego również wtedy Kolegium Prezydenta RP ds. Polityki Międzynarodowej.
W skład Kolegium weszło kilkanaście osób, w tym m.in. wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Marek Kuchciński (PiS), dyrektor PISM Sławomir Dębski oraz m.in. eksperci naukowi i przedstawiciele ośrodków badawczych.
Również we wtorek rząd ma zająć się projektem ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w poniedziałek, że „nic nie stoi na przeszkodzie, żeby, pomimo różnicy zdań w tym jednym wypadku, tak czy tak Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy i skierowała go do Sejmu”. Dotychczas krytycznie o Funduszu Odbudowy, a co za tym idzie ratyfikacji dotyczącej go decyzji, wypowiadali się politycy Solidarnej Polski zwracając uwagę na kwestię pożyczek, z których częściowo ma być finansowany Fundusz. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił m.in. że jego ugrupowanie nie godzi się, żeby „Polska brała odpowiedzialność za długi innych krajów UE np. Grecji(PAP)
Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
