O odrzucenie, jako niedopuszczalnego, wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o wstrzymanie wykonania transakcji zakupu Polska Press lub ewentualnie jego oddalenie – wystąpił PKN Orlen w stanowisku przekazanym do sądu. Jak podkreślił, możliwość wstrzymania nie dotyczy każdej decyzji prezesa UOKiK.
„Wstrzymanie wykonalności rozstrzygnięć prezesa UOKiK (…) może dotyczyć tylko i wyłącznie decyzji wykonalnych przed ich uprawomocnieniem. Taka wykonalność może wynikać albo z faktu nadania decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności, albo z przepisu ustawy. Regułą jest jednak to, że decyzje prezesa UOKiK stają się wykonalne dopiero po wyczerpaniu sądowego trybu odwoławczego” – napisano w tym stanowisku, którego odpis trafił do Biura RPO.
Tymczasem – jak wskazano w stanowisku – decyzja prezesa UOKiK nie była opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności i ulegała realizacji z chwilą jej wydania. „Także ewentualne wstrzymanie wykonalności takiej decyzji byłoby konstrukcyjnie wadliwe i niedopuszczalne (…). Nadal zgłaszający przedsiębiorca byłby władny do sfinalizowania zgłaszanej transakcji” – oceniono.
Ponadto, według PKN Orlen, wniosek RPO wykroczył poza zakres dopuszczony w przepisach, gdyż poza wstrzymaniem wykonalności decyzji jest w nim mowa o zakazie wykonywania przez Orlen praw udziałowych w Polska Press, a takie żądanie – według stanowiska – nie ma oparcia w prawie.
5 marca br. informowano, że Rzecznik Praw Obywatelskich odwołał się do Sądu Okręgowego w Warszawie (Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów) od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie zgody na koncentrację polegającą na przejęciu przez PKN Orlen kontroli nad Polska Press i wniósł, by sąd uchylił tę zgodę.
Prezes UOKiK zgodził się na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen na początku lutego br. RPO w swym odwołaniu chce, by sąd uchylił zgodę prezesa UOKiK. Dodatkowo – w oddzielnym wniosku – chce też, by sąd wstrzymał wykonanie tej decyzji do rozstrzygnięcia odwołania. W połowie marca poinformowano, że sąd zarejestrował ten wniosek RPO.
Zgodnie bowiem z obowiązującymi regulacjami odwołanie przekazuje się do sądu za pośrednictwem UOKiK, zaś prezes UOKiK ma trzy miesiące na przesłanie tego odwołania do sądu, jeśli wcześniej w trybie autokontroli nie zmieni swojej decyzji o zgodzie na koncentrację. Dlatego obecnie Rzecznik oczekuje na przekazanie przez prezesa Urzędu odwołania do sądu. Natomiast związany z odwołaniem wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji, w tym także zakaz wykonywania przez PKN Orlen praw udziałowych w Polska Press, wysyła się już bezpośrednio do sądu.
Jak przekazywało Biuro Rzecznika, wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji uzasadniony jest tym, że „spółka kontrolowana przez Skarb Państwa – a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę – mogą uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji”.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny 5 lutego br. zgodził się na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen uznając, że działalność uczestników koncentracji się nie pokrywa, a transakcja nie zagraża konkurencji. „W oparciu o wiedzę oraz dostarczone przez strony informacje, a także po analizie rynku i możliwych konsekwencji przejęcia, prezes UOKiK wydał zgodę na dokonanie koncentracji” – przekazywał wtedy UOKiK.
Biuro prasowe UOKiK oświadczało 6 marca, że z zaskoczeniem przyjęło działanie RPO związane ze złożeniem do sądu odwołania od decyzji wyrażającej zgodę na koncentrację Polska Press/PKN Orlen. „Decyzja została wydała rzetelnie” – zapewnił prezes Chróstny.
Wniosek o zgodę na koncentrację wpłynął do UOKiK 10 grudnia 2020 r. Z kolei 14 grudnia ub.r. RPO podjął z własnej inicjatywy sprawę tej koncentracji. (PAP)
Autor: Marcin Jabłoński