Kontenerowiec Ever Given przestał blokować Kanał Sueski

Karol Kwiatkowski29 marca, 20215 min

Zarząd Kanału Sueskiego (SCA) i firma Evergreen, armator kontenerowca Ever Given, który od blisko tygodnia blokował żeglugę w Kanale Sueskim, potwierdziły, że statek został sprowadzony z mielizny na tor wodny i porusza się na północ. Na kanale wznowiono ruch statków.

„Admirał Osama Rabie, prezes Zarządu Kanału Sueskiego, ogłosił wznowienie ruchu morskiego w kanale po tym, gdy Zarząd uratował i sprowadził z powrotem na tor wodny gigantyczny kontenerowiec Ever Given” – brzmi cytowane przez agencję Reutera oświadczenie władz kanału.

W poniedziałek rano informowano o częściowym ściągnięciu 400-metrowego statku z mielizny dzięki pracy holowników. Jak donosiły agencje przez moment kontenerowiec znów zaczął się ustawiać w poprzek kanału, ale operacja ostatecznie zakończyła się sukcesem, co potwierdzają naoczni świadkowie i egipskie media.

Ever Given znajduje się na środku toru wodnego i zmierza na północ w kierunku położonego w połowie kanału Wielkiego Jeziora Gorzkiego, gdzie zostanie poddany badaniom technicznym. Uwolnieniu kontenerowca towarzyszyły syreny otaczających go holowników.

Jak informuje agencja AP, żegluga na kanale została wznowiona, ale nie jest na razie jasne, kiedy całkowicie wróci do normy. Na przejście przez kanał oczekuje co najmniej 367 statków, w tym kilkadziesiąt tankowców. Rabie informował wcześniej, że rozładowanie tego zatoru potrwa od dwóch i pół do trzech dni.

Sukces w odblokowaniu kanału już wcześniej ogłosił prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi, który podkreślił, że dokonano tego rękami Egipcjan.

Pływający pod panamską banderą kontenerowiec we wtorek obrócił się bokiem i osiadł na mieliźnie w poprzek jednonitkowego odcinka kanału, 6 km na północ od jego południowego wejścia. Przypuszczalną przyczyną wypadku był silny wiatr, SCA nie wyklucza jednak błędu ludzkiego lub problemów technicznych jednostki.

Ever Given zarył dziobem w piaszczysty brzeg kanału. Akcja ratunkowa polegała na pogłębianiu gruntu przy dziobie statku i pracy holowników mających sprowadzić go z powrotem na tor wodny. Przy wykonywaniu tego manewru pomagały przypływy. Operacja była prowadzona przez specjalistyczne firmy ratownictwa morskiego. Spekulowano, że w wypadku niepowodzenia tych manewrów trzeba by rozładować część z ponad 18 tys. kontenerów przewożonych przez jednostkę, co znacznie przedłużyłoby blokadę kanału.

Przez Kanał Sueski przepływa około 15 proc. światowego handlu, dla Egiptu szlak jest ważnym źródłem dochodów, z powodu jego zamknięcia kraj tracił 15 mln dolarów dziennie – pisze Reuters. Blokada tej kluczowej dla transportu między Europą a Azją drogi morskiej wpłynęła na ceny ropy i transportu morskiego na świecie. Jego dalsze zamknięcie miałoby poważne konsekwencje dla światowego handlu i łańcuchów dostaw.(PAP)

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk