W darknecie, czyli na internetowym czarnym rynku, pojawiły się oferty sprzedaży zachodnich szczepionek przeciw Covid-19 – twierdzą rosyjskie firmy komputerowe. Nie jest jasne, czy oferty nie są fikcyjne. Za handel szczepionkami grozi sześć lat więzienia.
Po „ciemnej stronie” internetu, gdzie kwitnie wszelkiego rodzaju nielegalny handel, coraz więcej jest ofert sprzedaży szczepionek Pfizer/BioNTech, AstraZeneca i Moderna – powiedzieli dziennikowi „Izwiestija” specjaliści, którzy natrafili na 15 platform sprzedaży. Za dawkę preparatu handlarze chcą średnio 500 USD, a płatności głównie przyjmowane są w bitcoinach. Według KasperskyLab oferty sprzedaży pochodzą z Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA.
Wielu ogłoszeniodawców już przeprowadziło od 100 do 500 transakcji – podały „Izwiestija”. Z drugiej strony, proponowany przez sprzedawców sposób dostarczenia preparatu – pocztą z wykorzystaniem tzw. suchego lodu – budzi wątpliwości, czy taka przesyłka jest możliwa – zwraca uwagę dziennik „Kommiersant”.
Za nielegalny handel lekarstwami, które nie są w Rosji oficjalnie zarejestrowane, grozi kara więzienia. Oficjalnie w Rosji wciąż nie ma szczepionek zagranicznych przeciw Covid-19, a dostępne są tylko trzy preparaty krajowej produkcji. Trwa kampania szczepień przy użyciu rosyjskiego Sputnika V.
Kiedy dostępne będą szczepionki zachodnie – nie wiadomo. Szczepienia Sputnikiem V postępują zaś wolno: dwie dawki preparatu przyjęło dotąd 2 mln Rosjan i tyle samo jedną – pierwszą – dawkę. To zaledwie niecałe 4 procent populacji.
Władze uważają, że aby zapobiec trzeciej fali pandemii koronawirusa, należałoby zaszczepić w ciągu najbliższych dwóch miesięcy co najmniej jedną czwartą ludności.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)