Konfederacja przed MKiDN: tu pracuje „kolejny maniak podatkowy”

Magdalena Targańska3 marca, 202118 min

Tutaj pracuje „kolejny maniak od podatków”, który chce opłat m.in. od sprzedawanych smartfonów, aby wpływy „uznaniowo rozdzielać wśród uprzywilejowanych artystów i celebrytów”, również z okresu PRL – mówili przedstawiciele Konfederacji podczas interwencji poselskiej w MKiDN.

Na stronach rządowych poinformowano 1 grudnia ub. roku, że projekt ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego zostanie wpisany do rządowego wykazu prac legislacyjnych. Przypomniano, że „ustawa m.in. tworzy fundusz ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych dla artystów oraz określa źródła finansowania tego funduszu”. W tym kontekście mowa była o opłacie reprograficznej.

Podczas środowej konferencji prasowej przed siedzibą MKiDN posłowie Krzysztof Bosak i Michał Urbaniak przyznali, że nie wiedzą, na jakim etapie są prace nad projektem, więc chcą to wyjaśnić w resorcie podczas poselskiej interwencji.

Prawnik Konfederacji Witold Stoch zwrócił uwagę, że z zapowiedzi przedstawicieli resortu kultury – w tym wicepremiera i szefa MKiDN Piotra Glińskiego – wynika, że planowane jest wprowadzenie dodatkowej, kilkuprocentowej opłaty reprograficznej, która byłaby doliczana do ceny urządzeń i nośników służących do kopiowania, czyli m.in. notebooków, tabletów, smartfonów i Smart TV.

Według Stocha, byłoby to „kolejne uderzenie w kieszenie Polaków i to podczas kolejnego lockdownu”. „Rząd powinien teraz raczej wspierać obywateli, obniżać podatki, a to byłby już 48. podatek wprowadzone przez PiS” – ocenił Stoch. „Tutaj pracuje kolejny maniak podatkowy z ekipy rządu PiS-u, (…) nie macie wstydu tak atakować Polaków podatkami w czasie kryzysu?” – pytał.

Bosak przekonywał, że pomysł MKiDN jest „zły i niebezpieczny”, gdyż – jak uzasadnił – „tworzy kolejny fundusz, który będzie zarządzał tym razem minister kultury”. Ocenił, że fundusz ten „będzie służył wspieraniu tych, którzy przynależą do pewnego establishmentu, który jest w stanie wynegocjować sobie kolejne przywileje polityczne”. „Z drugiej strony powstanie możliwość uznaniowego rozdzielania pieniędzy, uznaniowego definiowania, kto jest artystą, kto jest twórcą” – dodał.

Bosak zwrócił też uwagę na wpływy z 23-proc. podatku VAT oraz na „skromniejszych obywateli”, którym często brakuje pieniędzy na zakup swoim dzieciom urządzeń do nauczania zdalnego. „Dlaczego w nich mamy uderzać? Dlaczego minister kultury nie weźmie tych pieniędzy z podatku VAT na sprzedaż tych produktów?” – pytał wiceszef koła Konfederacji.

Wiceprezes Ruchu Narodowego jest zdanie, że minister Gliński chce wprowadzić dodatkowy podatek „na rzecz grupy już uprzywilejowanych artystów i celebrytów”, a nie wszystkich ludzi kultury. „Bo zwykli, niezależni twórcy, którzy nie są umocowani w tym establishmencie, ani złotówki z tego nie zobaczą. Natomiast ci, którzy zaczynali swoją karierę w PRL i byli +królami scen+ przez dziesięciolecia, zobaczą duże pieniądze, bo byli promowani w dużych mediach” – powiedział.

„Więc tutaj PiS tworzy system samonapędzającego się wzmacniania już istniejącego establishmentu i transferu pieniędzy z kieszeni zwykłego Polaka do kieszeni establishmentu. Chyba nie po to ludzie, którzy wybierali PiS, wybierali PiS do władzy” – oświadczył wiceprezes Ruchu Narodowego.

Według Urbaniaka podatek ten pogorszyłby pozycję konkurencyjną polskich sprzedawców, a wielu Polaków jeździłoby po tańszy sprzęt elektroniczny do Niemiec. „Czemu te urządzenia na przykład w Niemczech są tańsze? (…) Teraz Niemcy jeszcze obniżyli podatek VAT do 16 proc. A w Polsce dalej obowiązuje podatek w wysokości 23 proc.” – podkreślił Urbaniak.

Posłowie Konfederacji oficjalnie złożyli w MKKiDN swoje pytania w sprawie prac nad projektem ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego. „Poinformowano nas, że odpowiedź otrzymamy na piśmie” – poinformował PAP mec. Stoch.

W lutym wiceminister kultury Wanda Zwinogrodzka mówiła, że resort oczekuje na wpisanie projektu ws. zmian w naliczaniu opłaty reprograficznej do wykazu prac legislacyjnych rządu; wysokość opłaty będzie jeszcze przedmiotem konsultacji – powiedziała w rozmowie z „Do Rzeczy” Zwinogrodzka.

Wyjaśniła, że zmiany w naliczaniu opłaty reprograficznej to jeden z aspektów projektowanej ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego, która „stanowi systemową zmianę warunków pracy w dziedzinie kultury, zaniedbywanej u nas od kilkudziesięciu lat”. „Oczekujemy teraz na wpisanie projektu do wykazu prac legislacyjnych rządu i, gdy to nastąpi, ogłosimy go i poddamy pod konsultacje publiczne i międzyresortowe” – poinformowała.(PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

Udostępnij:

Magdalena Targańska

One comment

  • ( ˇ෴ˇ )

    3 marca, 2021 at 3:55 pm

    Neoendecja w czystej postaci, prócz POPiSkiwania niczego innego nie są w stanie dokonać.

Leave a Reply

Koszyk