Nauczyciele posłuchali apeli, poszli na szczepienie i… nie przyszli do pracy 

Minister edukacji Przemysław Czarnek jeszcze kilka dni temu cieszył się, że tak wielu nauczycieli zdecydowało się skorzystać z oferty bezpłatnych szczepień przeciwko COVID-19. Dzisiaj z wielu regionów kraju napływają identyczne informacje: w szkołach nie ma komu uczyć, nauczyciele po szczepieniach masowo poszli na zwolnienia lekarskie. 

W Bydgoszczy sytuacja jest poważna, jak donosi lokalny „Express Bydgoski”. Skala zjawiska jest ogromna: w szkole podstawowej nr 28 zaszczepiło się 18 nauczycieli – kolejnego dnia dokładnie połowa z nich nie przyszła do pracy, w szkole podstawowej nr 63 zaszczepiło się 26 nauczycieli – następnego dnia 19 przysłało zwolnienie. 

Nauczyciele uskarżają się przede wszystkim na podwyższoną temperaturę, dreszcze, złe samopoczucie, wymioty, biegunki, bóle głowy i mięśni. Dolegliwości są na tyle poważne, że zaszczepieni pedagodzy nie są w stanie przyjść do pracy. Dyrektorzy wpadli więc na pomysł, żeby szczepienia odbywały się… przed weekendem. – Wiedząc, że mogą wystąpić objawy poszczepienne zorganizowaliśmy je w piątki – powiedziała gazecie dyrektor bydgoskiej „Budowlanki”. 

Podobnie wygląda sytuacja w Wielkopolsce. Tam jak donoszą lokalne media aż 80 placówek oświatowych musiało zawiesić zajęcia. „Głos Wielkopolski” informuje, że według danych wojewódzkiego sanepidu zajęcia zostały już zawieszone w 5 żłobkach, 31 przedszkolach i 44 szkołach. 

W Łodzi po tygodniu szczepień pierwsza dawkę przyjęło już ponad trzy tysiące nauczycieli. „U wielu z nich po szczepieniu wystąpiły objawy przypominające grypę – gorączka, dreszcze, bóle mięśni, głowy, nudności. Choć byli o nich uprzedzani, nie spodziewali się tak intensywnych dolegliwości. W niektórych szkołach większość zaszczepionej kadry „rozłożyła się” i nie była w stanie prowadzić lekcji” – pisze „Dziennik Łódzki”. W szkole podstawowej nr 34 całkowicie odwołano zajęcia, bo prawie wszyscy nauczyciele nie byli w stanie pracować – na 32 zaszczepione osoby tylko u czterech nie pojawiły się poważne dolegliwości. Zawieszone zostały zajęcia w przedszkolach miejskich nr 94, 163 i 173. 

Eksperci uspokajają, że to są „normalne” objawy i nauczyciele powinni przyjąć drugą dawkę szczepionki AstraZeneca. – Nie widzę nic nadzwyczajnego w tych objawach, które zgłaszają nauczyciele – powiedziała „Dziennikowi Łódzkiemu” prof. Anna Piekarska z Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego, członek Rady Medycznej przy premierze do spraw COVID-19.