Akcja Szymona Hołowni to trochę falstart, bo do wyborów parlamentarnych daleko – powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS), pytany o przejście posłanki KO Joanny Muchy do Polski 2050. Dodał, że Polska 2050 będzie mogła stworzyć koło dopiero wtedy, gdy będzie miała trzech posłów.
„Spotkałem na korytarzu jedną z posłanek Platformy, była bardzo szczęśliwa, bo straciła konkurentkę w okręgu. Mówię: ale tracicie posłów. No tak, ale nie będzie już konkurencji” – relacjonował Terlecki. „Jak widać, podchodzą do tego lekko” – dodał.
W opinii Terleckiego „Platforma traci, Hołownia na razie zyskuje, ale perspektywa wyborcza jest bardzo odległa, więc jego akcja to trochę falstart”.
„Z drugiej strony zrozumiałe, że musiał zaraz po kampanii prezydenckiej coś zrobić, w przeciwieństwie do (prezydenta Warszawy Rafała) Trzaskowskiego, który nic nie zrobił” – ocenił wicemarszałek Sejmu.
Zwrócił uwagę, że na razie Polska 2050 nie może tworzyć koła poselskiego, bo musi je tworzyć co najmniej trzech posłów. „Niestety nie może być koło poselsko-senatorskie, trzeba mieć trzech posłów, żeby mieć koło” – powiedział Terlecki.
Mucha to kolejna parlamentarzystka, która dołączyła do Polski 2050 Szymona Hołowni; w poniedziałek poinformował o odejściu z klubu KO senator Jack Bury, a w zeszłym roku uczyniła to poseł Hanna Gill-Piątek, która była w klubie Lewicy.
Jak mówił w środę Szymon Hołownia, dzięki dołączeniu Muchy Polska 2050 „zaloguje się” w parlamencie i utworzy koło, w którego skład będą wchodzić także Gill-Piątek i Bury. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz