Chcą przetestować wszystkich mieszkańców trzech województw. Obowiązkowo?

Paweł Skutecki22 listopada, 202065 min

W ostatnich dniach codziennie wykonuje się w Polsce mniej testów na koronawirusa. Ministerstwo poinformowało o zakupie dwóch milionów najtańszych testów antygenowych (21 zł za sztukę) i zapowiada… przetestowanie nimi wszystkich mieszkańców trzech województw. Jak chcą to zrobić? 

W sobotę przetestowano w Polsce 42,8 tys. osób, w piątek 43,9, czwartek – 55 tys, a w środę 58 tys. To nie przypadek: rząd poinformował kilka dni wcześniej o zakupie dwóch milionów najtańszych testów antygenowych. Producent deklaruje, że czułość testu to 91,4 proc., ale niezależni naukowcy i sami lekarze twierdzą, że jest to wartość dalece odbiegająca od rzeczywistości. Problem w tym, że tę rzeczywistość… można dość dowolnie kreować definicją „przypadku”: „Resort zdrowia poinformował PAP, że w związku z nową definicją przypadku COVID-19 na potrzeby nadzoru epidemiologicznego nad zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 ogłoszonego przez Głównego Inspektora Sanitarnego 31 października 2020 r. ministerstwo kupiło testy firmy Abbott – Panbio™ COVID-19 Antigen (Ag) Rapid Test Device” – czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej. Producent deklaruje, że czułość testów to 91,4 proc., a swoistość – 99,8 proc. Resort zdrowia podaje, że testy te były walidowane przez szpital MSWiA w Warszawie i są tam stosowane rutynowo.

Tymi właśnie testami rząd zamierza przeprowadzić badania przesiewowe w trzech województwach: Podkarpackiem, Małopolskiem i na Śląsku. Wczoraj wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że „być może wykorzystamy testy antygenowe do przeprowadzenia populacyjnego badania”. Chwilę później jego szef – minister Adam Niedzielski – nie zostawił już pola dywagacji: „Jeśli chodzi o kwestię badań przesiewowych, to oczywiście będziemy je wykonywali testami antygenowymi”.

Teraz rząd prowadzi „intensywną dyskusję” – oczywiście we własnym gronie – na temat „wyglądu modelu logistycznego przeprowadzenia tych badań przesiewowych”. Polski rząd najwidoczniej wzoruje się w tej kwestii na Słowacji, gdzie w dwóch turach przeprowadzono takie badania przesiewowe całej populacji, tymi samymi testami. Wyniki? W pierwszej rundzie badań w wykryto zakażenie w 0,63 proc. przypadków, w drugiej rundzie – 1,06 proc.

Nie wiemy na dzisiaj ile osób może objąć badanie, ile testów trzeba będzie kupić i ile będzie kosztowała cała operacja. Nie wiemy też, jakie „zachęty” przygotuje rząd, by mieszkańcy wybranych trzech województw zechcieli wziąć udział w badaniach. Zgodnie z prawem, tego typu badanie – profilaktyczne! – nie może być obowiązkowe, ale przecież szczepienia ochronne jako element profilaktyki są obowiązkowe (przymusowe – jeśli dosłownie traktować grzywny „w celu przymuszenia”).

Jedno jest pewne: mieszkańcy Małopolski, Śląska i Podkarpacia będą mieli w najbliższym czasie wiele argumentów za tym, żeby zameldować się u rodziny mieszkającej w innym województwie…

Udostępnij:

Paweł Skutecki

6 comments

Leave a Reply

Koszyk