Ukraińskie władze szacują, że z okazji obchodzonego w dniach 18-20 września judaistycznego Nowego Roku miasto Humań w środkowej części kraju odwiedzi ok. 3 tysięcy chasydów. Lokalne władze groziły blokadą miasta. Na miejscu już doszło do incydentów.
Według szefa MSW Ukrainy Arsena Awakowa co roku do Humania na grób cadyka Nachmana z Bracławia, uważanego za jednego z najsłynniejszych mistyków żydowskich, pielgrzymuje ok. 30-40 tys. chasydów z całego świata. Pod koniec sierpnia prezydent Wołodymyr Zełenski ocenił, że w tym roku w związku z pandemią koronawirusa świętowanie Rosza Haszana w Humaniu jest niemożliwe.
Wrześniowa pielgrzymka wywołała sprzeciw mera Humania Ołeksandra Cebrija, który zapowiadał nawet blokadę miasta i zwracał się do prezydenta oraz do rządu o zakazanie przyjazdu gości. Pielgrzymka budzi też emocje wśród mieszkańców. Nocą z 27 na 28 sierpnia nie chciano przepuścić chasydów do grobu cadyka i wezwano policję.
W zamieszkanym przez ok. 83 tysięcy osób mieście wprowadzane będą specjalne środki ostrożności i zaostrzone regulacje przeciwepidemiczne, m.in. na wydarzeniach religijnych i kulturalnych na 10 m kw będzie mogła przebywać jedna osoba. Wprowadzony też będzie zakaz działania dyskotek, organizowania koncertów itp. Mer zapowiedział ustawienie w mieście punktów kontrolnych. Do Humania ma przybyć sześciu policjantów z Izraela, by wspomóc ukraińskich kolegów, których na miejscu będzie ponad 500 – przekazał wiceszef MSZ Jewhen Jenin.
W środę przy grobie cadyka doszło do incydentu skutkującego deportacją z Ukrainy dwóch osób. Jak poinformował wiceszef MSW Anton Heraszczenko, „grupa młodych pielgrzymów, obywateli Izraela, zakłóciła porządek (…), niszcząc ogrodzenie przeznaczone do tego, by w uporządkowany sposób wchodzić do świątyni”. Jak dodał, ukraińska policja i służby migracyjne podjęły decyzję o deportowaniu z kraju dwóch „najbardziej agresywnych” obywateli Izraela.
Heraszczenko ostrzegł, że jeśli inni cudzoziemcy będą kontynuować podobne „chuligańskie działania”, to również zostaną deportowani z terytorium Ukrainy. „Szanowni pielgrzymi, jesteście na Ukrainie gośćmi. Ukraińcy to gościnny naród, ale nie będziemy tolerować z waszej strony chamstwa i przemocy” – dodał.
Od 28 sierpnia do 28 września obowiązuje zakaz wjazdu na Ukrainę dla obcokrajowców, niektórzy pielgrzymi zdążyli jednak przybyć do kraju przed zamknięciem granic. Awakow zapowiedział, że osoby, które już są na Ukrainie, przejdą obowiązkowe testy na Covid-19. Dotychczas wykryto zakażenie u ośmiu z nich. W mieście na czas pielgrzymki ma zostać otwarty szpital polowy.
Portal telewizji Hromadske zaznacza, że wprowadzenie zakazu wjazdu dla obcokrajowców zbiegło się w czasie z planowanym początkiem przyjazdów pielgrzymów. Święto przypada na koniec miesiąca, ale pielgrzymi zazwyczaj zaczynają przybywać dużo wcześniej – podkreśla serwis.
Hromadske pisze, że władze Izraela zwróciły się do Ukrainy z prośbą o zakazanie tegorocznych obchodów w Humaniu, by miasto nie przekształciło się w „gorący punkt” pod względem zachorowań na Covid-19. „Prawdopodobnie taki pośpieszny zakaz (wjazdu) wprowadzony przez rząd jest związany właśnie z próbą uniknięcia masowego przybycia pielgrzymów” – podkreśla Hromadske, zwracając przy tym uwagę, że MSZ zaprzecza takiej wersji.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)