Jako Polacy chcemy wolności oraz demokracji na Białorusi i obiecujemy wsparcie całej Unii Europejskiej – oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Sytuacji na Białorusi ma być poświęcony środowy szczyt Rady Europejskiej, który będzie miał formułę wideokonferencji.
Premier ocenił, że sytuacja na Białorusi się zmienia. Wspomniał o poniedziałkowej wizycie Alaksandra Łukaszenki w zakładach przemysłowych. „To do niedawna był jego, można powiedzieć, bastion. Tymczasem tam został niemalże wykrzyczany, wygwizdany. Jednoznacznie powiedziano mu, co o nim myślą robotnicy białoruscy” – wskazał premier, dodając, że postulaty wolności i demokracji płyną z wielu miejscowości na Białorusi.
Morawiecki przypomniał, że przed tygodniem zawnioskował o zwołanie specjalnego spotkania Rady Europejskiej na temat Białorusi i w poniedziałek organizację takiego spotkania na środę zapowiedział w rozmowie z nim szef RE Charles Michel. Z powodu epidemii będzie ono miało formę wideokonferencji.
„Będziemy omawiali sankcje, które powinny być nałożone na Białoruś, będziemy omawiali sytuację geopolityczną, stanowisko Unii Europejskiej. Oczywiście, my jednoznacznie jako Polacy chcemy wolności i demokracji na Białorusi i obiecujemy wsparcie – wsparcie całej Unii. Rozmawiałem o tym i z panią kanclerz Merkel, i z panią przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i oczywiście kilkukrotnie z przewodniczącym Rady Europejskiej, a także z liderami Grupy Wyszehradzkiej” – mówił premier.
Jak ocenił szef rządu, Cichanouska jest w niezwykle trudnym położeniu. „Wraz z wyrazami otuchy i podziwu dla pani Cichanouskiej i dla innych liderów opozycyjnych chcę przekazać słowa pozdrowienia dla całego narodu białoruskiego od narodu polskiego. Wierzymy, że ta walka o wolności i demokrację zakończy się sukcesem i że w sposób pokojowy, podkreślam – pokojowy – uda się przejść przez ten bardzo trudny okres” – powiedział premier, deklarując, że Polska będzie robić wszystko, by dopomóc w tym procesie.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka