„Optymalnym wariantem jest 150-tysięczna armia zawodowa” – w Popołudniowej rozmowie w RMF FM stwierdził Tomasz Siemoniak.
Siemoniak, który kierował MON w latach 2011-2015, wyraził pogląd, że Polska nie ma potencjału demograficznego do budowy 300-tysięcznej armii, co było celem Prawa i Sprawiedliwości. Optymalnym wariantem jest 150-tysięczna armia zawodowa: 30-40 tysięcy obrony terytorialnej, 20-30 tysięcy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i zbudowanie kilkusettysięcznej rezerwy – wskazał Siemoniak.
Jak dodał, odkąd PiS zapowiedziało tworzenie 300-tysięcznej armii zawodowej, z wojska odeszła rekordowa liczba osób. Były łatane pośpiesznymi przyjęciami, przyjmowaniem do wojska pracowników cywilnych – mówił były minister obrony narodowej.
Wiceszef PO zapewnił, iż utrzymane zostaną dotychczasowe wydatki na armię w wysokości minimum 3 proc. PKB. Nie ma mowy o tym, że możemy nasze wysiłki obronne zmniejszyć – one powinny być bardziej racjonalne, efektywne, natomiast co do zasady, musimy łożyć duże pieniądze przez najbliższe lata na swoje bezpieczeństwo – powiedział Siemoniak.
Przyznał zarazem, że nie jest entuzjastą finansowania zakupów zbrojeniowych przez Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych – według niego, środki na ten cel powinny pochodzić z budżetu państwa. To daje przejrzystość, kontrolę parlamentu, kontrolę ministra finansów. Zbyt łatwo są wydawane pieniądze z tego Funduszu – ocenił wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Cała rozmowa: RMF FM
One comment
PI Grembowicz
25 października, 2023 at 5:25 pm
Tow. S – bycie pożytecznym, niemiecko – ruskim, antypolskim idiotą: kremla, sputnika i tow. Putina z KGB.
War!
Real Life of Politik