„Bez względu na to, kto wygra wybory, polskie stanowisko (w sprawie zakazu importu zboża z Ukrainy – przyp. red.) się nie zmieni” – oznajmiła Jadwiga Emilewicz w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Posłanka PiS i pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej zapewniła, że Polska zgodziła się na przesunięcie kontroli sanitarnych i epidemiologicznych do portów bałtyckich, ale odmawia akceptacji pomysłu, aby import zbóż odbywał się na podstawie licencji wydawanych przez Kijów.
Prowadzący rozmowę Tomasz Terlikowski wytknął posłance PiS, że jeszcze rano minister rolnictwa Robert Telus sugerował możliwość zawarcia porozumienia zbożowego z Ukrainą.
– Okazuje się, że się nie dogadujemy – zwrócił uwagę prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM.
– Mam nadzieję, że (porozumienie – przyp. red.) będzie – zapewniała Jadwiga Emilewicz, argumentując, że spadła „temperatura politycznego sporu”, bo w wypowiedziach ukraińskich polityków pojawił się „rozsądek”.
Jak zapewniła pełnomocnik rządu, Polska przystała na propozycję Kijowa przesunięcia kontroli sanitarnych i epidemiologicznych do portów nad Bałtykiem, przez które odbywa się tranzyt ukraińskiego zboża.
Emilewicz podkreślała, że Polska nie godzi się na inną propozycję Ukrainy, która naciska, aby przewóz zboża odbywał się na podstawie licencji wydawanych przez władze w Kijowie.
One comment
PI Grembowicz
28 września, 2023 at 6:43 pm
Spokojnie.
Dystans.
Relax.
/…/
Jest wojna.
KGB patrzy i słucha.