Holland w RMF FM o „Zielonej granicy”: Szczere emocje, prawda o cierpieniu i ludzkich wyborach

Karol Kwiatkowski5 września, 202316 min

We wtorek, 5 września, światową premierę będzie miał nowy film Agnieszki Holland – „Zielona granica”. Obraz zostanie pokazany w konkursie głównym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji.

– Robiliśmy ten film z całą uczciwością – i ludzką, i artystyczną, i intelektualną, jaką mogliśmy wykrzesać z siebie. Nie ma w nim żółci. Są szczere emocje i szczera prawda o cierpieniu, ludzkich wyborach i o ludzkim pięknie również – zapewniała reżyserka w rozmowie z Katarzyną Sobiechowską-Szuchtą z redakcji kulturalnej RMF .

– Ja mam średnią wiarę w to, że jeden film może zmienić świat. Ale myślę, że moim zadaniem nie jest zmiana świata (…). Chodzi mi o to, żeby dać świadectwom – dodała.

„Zielona granica” opowiada o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej widzianym oczami reżyserki, co niekoniecznie jest zgodne ze stanem faktycznym. Jest to raczej film o wydźwięku antypolskim i przede wszystkim antyrządowym. Scenariusz filmu Agnieszka Holland napisała wspólnie z Gabrielą Łazarkiewicz-Sieczko oraz Maciejem Pisukiem. Za zdjęcia odpowiada Tomasz Naumiuk. Do polskich kin „Zielona granica” trafi 22 września.

W obsadzie najnowszego filmu Agnieszki Holland są m.in. Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Marta Stalmierska, Agata Kulesza, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska oraz zagraniczni aktorzy – Jalal Altawil, Behi Djanati Atai, Mohamad Al Rashi, Dalia Naous i Joely Mbundu.

Dziennikarka RMF FM Katarzyna Sobiechowska-Szuchta dopytywała Agnieszkę Holland o to, jak wyglądała jej droga do podjęcia decyzji o tym, że swój najnowszy film poświęci właśnie sytuacji na granicy. 

Jakiś czas temu Putin wymyślił, że przy pomocy Łukaszenki można wykorzystać kanał przez Białoruś, żeby generować podróż do Unii Europejskiej grup uchodźców z Bliskiego Wschodu, a później również z Afryki. Tego typu działania (…) są możliwe, dlatego że istnieje nierozwiązany, nierozwiązywalny, ale też niespotykający się z prawdziwym zrozumieniem i z prawdziwym wysiłkiem poznawczym i skutecznością problem uchodźcy z rejonów objętych wojną, głodem, katastrofą klimatyczną, z krajów, gdzie życie ludzkie stało się niemożliwe albo gdzie nie sposób żyć w sposób godny – mówiła Holland. Ofiary wojny w Syrii ciągle znajdują się w obozach. Część z nich przedostała się już do Europy, m.in. do Niemiec, ale nie mają prawa sprowadzać swoich rodzin. Krótko mówiąc, kryzys trwa i nie tylko, że się nie skończy, ale będzie się nasilać – oceniła. Cała rozmowa: RMF FM.

„W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland” – napisał na portalu X (dawny Twitter) minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, odsyłając do rozmowy z reżyserką w „Newsweeku”.

Gazeta wyborcza poprosiłareżyserkę o komentarz do wypowiedzi ministra.

– To się nadaje na pozew, nie na komentarz – odpowiedziała krótko Agnieszka Holland.

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

One comment

Leave a Reply

Koszyk