Są dowody dotyczące tego, że rozpoczęto poszukiwania rakiety. A jak rozpoczęto poszukiwania, to nie mogły one się dziać bez wiedzy ministerstwa. Więc może minister (Mariusz Błaszczak) o tym nie wiedział, ale urzędnicy ministerstwa wiedzieli – mówił w czwartek w rozmowie 7 pytań o 7:07 w internetowym Radiu RMF24 Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy. W ten sposób odniósł się do poszukiwania rosyjskiej rakiety, która spadła pod Bydgoszczą.
Pytanie, jaka jest komunikacja w ministerstwie i dlaczego nikt nie poinformował szefa. Zresztą dziwne jest, że minister mówił na konferencji jedynie o tym, że nie dostał żadnej wiedzy 16 (grudnia – przyp. red.), a zdarzenie miało miejsce w godzinach wieczornych, więc chyba nikogo nie powinno dziwić, że powinien powiedzieć wprost, czy 17 (grudnia) ma meldunek. To jest bardzo prosta sprawa, niech tylko ten jeden meldunek odtajni i powie, czy tam było zapisane, czy nie. Przecież nikt nie domaga się tego, żebyśmy wiedzieli o całej strukturze operacyjnej komunikacji sztab generalny – ministerstwo – dodawał.
Kiedy więc Lewica zamierza złożyć wniosek o odwołanie ministra Błaszczaka? Poczekamy jeszcze ten tydzień i zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja z odtajnieniem meldunku. Bo wszystko wskazuje na to, że minister mija się z prawdą, bo 17 (grudnia) ministerstwo wiedzieć musiało o poszukiwaniach, które zostały wszczęte. Poszukiwaniach oczywiście rakiety pod Bydgoszczą – podkreślał Gawkowski.
Będziemy całą opozycję namawiali do tego, żeby wspólnie złożyć wniosek o dymisję ministra Błaszczaka. Bo nie daje się wytłumaczyć w żaden sposób, że szef armii, który kłóci się ze swoimi generałami, który donosi na swoich generałów, powinien dalej być ich szefem – dodał poseł Lewicy.
Gość RMF FM był też pytany, czego się spodziewa po dzisiejszej naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Czy spodziewa się mediacji pomiędzy Błaszczakiem a generałem Tomaszem Piotrowskim, dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych?
Przede wszystkim powinna odbyć się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, na której spotkamy się z ministrem i generałami, bo już się na takich spotykaliśmy. I jeden drugiemu spojrzy w oczy, i wszyscy sobie powiemy, jak jest – tłumaczył Gawkowski.
Cała rozmowa: RMF FM