– Nie chcę powiedzieć, że rośniemy w potęgę militarną, ale zbliżamy się do granicy, gdzie Polska stanie się hubem militarnym, przynajmniej Europy centralnej i wschodniej, na pewno Bukaresztańskiej Dziewiątki i Trójmorza. Będziemy tą siłą, która będzie w stanie udzielić adekwatnej odpowiedzi, jeśli cokolwiek stałoby się ze strony Federacji Rosyjskiej – uważa Gość Radia ZET, gen. Jarosław Kraszewski.
Zdaniem byłego szefa Wojsk Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych, „nikt w Europie nie będzie miał tak potężnej siły ognia, jak Polska”.
– Część ekspertów śmiała się z zakupów MON, że to Media Markt, czy Allegro, ale proszę zauważyć, że to się układa w logiczną całość. Przekazujemy czołgi, które są postradzieckie, a w tym czasie napływają do nas nowe Abramsy i czołgi z Korei. Wyśmiewane 500 HIMARS-ów, a okazuje się, że nagle jest zgoda na to, by je Polsce sprzedać – wylicza gość Bogdana Rymanowskiego.
Jego zdaniem Polska jest teraz zdecydowanie bezpieczniejsza, ponieważ od 2014 roku stajemy się coraz silniejsi pod względem militarnym.
Polska i Ukraina najsilniejszymi armiami? – Ukraina to bardzo duży potencjał naukowy, techniczny i wykonawczy przed wojną w dziedzinie systemów rakietowych i artyleryjskich. Musimy jak najszybciej nawiązać współpracę techniczną z ludźmi, którzy są w stanie dokonać transferu technologii do naszego państwa – uważa generał.
Pytany o wizytę prezydenta USA w Polsce, gen. Jarosław Kraszewski odpowiada, że spodziewa się jasnego sygnału dla Zachodu, że to właśnie Polska zrobiła najwięcej dla Ukrainy.
– Jeśli rozpatrujemy państwa „dziewiątki bukaresztańskiej” Europy centralno-wschodniej, to wspólnie z bałtami zrobiliśmy naprawdę bardzo dużo – ocenia wojskowy.
– Casus czołgów Leopard II, spodziewam się, że Biden powie, że Polacy nie czekali na jakieś bzdurne procedury. Prezydent Duda rozpoczął kampanię zdecydowanie wcześniej – dodaje były szef Wojsk Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych. Zaznacza, że tu bardzo liczy się czas.
Zdaniem generała, „Zachód stracił mnóstwo czasu, który można było wykorzystać na przygotowanie załóg ukraińskich do działania, czyli na szkolenie”. – My straciliśmy go na jakieś dyskusje dotyczące tego, czy Niemcy wydali pozwolenia, pozwolili nam na dalszą sprzedać Leopardów – komentuje Gość Radia ZET.
Dopytywany o żołnierzy amerykańskich w Polsce, Gość Radia ZET odpowiada, że zawsze będzie ich za mało. – Prezydent Duda optował za „Fortem Trump”. Osobiście chciałbym, by kilka takich fortów powstało na terytorium naszego państwa – mówi generał. Dodaje jednak, że „Niemcy będą robili wszystko, by do tego nie doszło, bo to olbrzymi zastrzyk finansowy dla obszarów, gdzie takie forty funkcjonują”.
Gen. Kraszewski o wiosennej ofensywie: Rosjanie będą szli falami. Będą ginąć masowo
– Racjonalność Putina jest poniżej krytyki i poniżej 0. Wszystkie działania podejmowane przez kremlowską administrację doprowadzają i będą doprowadzać do tego, że obywatele tego państwa masowo giną na froncie – mówi gość Bogdana Rymanowskiego.
Zdaniem generała, wiosenna ofensywa będzie polegała na tym, że „rosyjscy żołnierze będą szli falami, by trzymać w ciągłości ogniowej działa i inne środki ogniowe ukraińskie, żeby Ukraińcy bardzo szybko wystrzelali się z amunicji”.
– Rosjanie będą ginąć masowo. Będą działali tzw. metodą saturacyjną, podobną do użycia dronów irańskich – idzie jeden za drugim, pododdział za pododdziałem, by utrzymać Ukraińców w ciągłej działalności ogniowej – uważa wojskowy. Gen. Kraszewski zaznacza, że Rosję wcale nie obchodzi to, że giną jej obywatele.
Krótka piłka: Amerykanie traktują nas poważnie; nie doceniamy rosyjskich generałów
– Nie stać nas na to, byśmy oddali Ukrainie kolejne czołgi i myśliwce? – pyta Bogdan Rymanowski.
– Nie. Stać nas – ocenia gen. Jarosław Kraszewski.
– Amerykanie nie traktują nas poważnie, inaczej przysłaliby tu więcej żołnierzy? – pyta prowadzący.
– Traktują nas poważnie – uważa wojskowy.
– Nie doceniamy rosyjskich generałów, nie są takimi amatorami, jak myślimy? – pyta gospodarz programu.
– Tak – przyznaje Gość Radia ZET.
– Masowe odejścia z wojska są faktem, to zagraża naszemu bezpieczeństwu? – pyta dziennikarz.
– Nie – komentuje były szef Wojsk Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych.
– To nie jest nasza wojna? – pyta Rymanowski.
– Nie – mówi gen. Kraszewski.
Więcej na radiozet.pl