18 lat temu opublikowano „listę Wildsteina”

1 lutego 2005 roku do internetu trafiła tzw. lista Wildsteina, czyli spis nazwisk i sygnatur z katalogu osobowego Instytutu Pamięci Narodowej. Zbiór zawiera około 240 tysięcy imion i nazwisk osób, które były źródłami informacji służb bezpieczeństwa PRL – zarówno świadomych agentów, jak i osób niezwerbowanych – przypomina Polskie Radio.

– Nie upubliczniłem tego katalogu, tylko wyniosłem go z IPN. Znajdowały się w nim nazwiska agentów i funkcjonariuszy SB, ale także pewna, bardzo niewielka grupka osób, które chciano zwerbować, ale ostatecznie ich nie zwerbowano – mówił Bronisław Wildstein, publicysta i pisarz w rozmowie z Portalem PolskieRadio24.pl.

– Chciałem przekazać go dziennikarzom po to, żeby zaczęli się tym interesować, bo to był fascynujący materiał do poznania historii PRL i III RP, a po drugie dlatego, że wtedy usiłowano zablokować dostęp do archiwów – wyjaśnia publicysta.

Już następnego dnia Bronisław Wildstein, wtedy dziennikarz „Rzeczpospolitej”, otrzymał wypowiedzenie z pracy. 3 lutego 2005 pod redakcją dziennika zebrała się 200-osobowa grupa dziennikarzy i ludzi kultury, protestując przeciwko zwolnieniu publicysty. 4 lutego warszawska prokuratura zapowiedziała przeprowadzenie postępowania, które miało wyjaśnić, czy nie doszło do naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych (śledztwo zostało umorzone w lutym 2006 roku). Według badań opinii publicznej (CBOS) ogłoszonych 21 lutego 2005 roku prawie 50 proc. respondentów określiło, że dobrze się stało, że lista została upowszechniona – czytamy na portalu.

Cały artykuł dostępny na portalu Polskie Radio 24.

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

3 comments

  • Makaron

    1 lutego, 2023 at 11:27 pm

    …Nie upubliczniłem tego katalogu, tylko wyniosłem go z IPN. Znajdowały się w nim nazwiska agentów i funkcjonariuszy SB, ale także pewna, bardzo niewielka grupka osób, które chciano zwerbować, ale ostatecznie ich nie zwerbowano… 250 tysięcy akt z nazwiskami? To co czosnek tirem toe akta wywiózł sam?

  • Makaron

    1 lutego, 2023 at 11:28 pm

    …Nie upubliczniłem tego katalogu, tylko wyniosłem go z IPN. Znajdowały się w nim nazwiska agentów i funkcjonariuszy SB, ale także pewna, bardzo niewielka grupka osób, które chciano zwerbować, ale ostatecznie ich nie zwerbowano… 250 tysięcy akt z nazwiskami? To co Bronek tirem te akta wywiózł sam?

Leave a Reply

Koszyk