Unijna Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) nie chce rozmawiać o aferze „Katargate”, tylko o Polsce. Przewodniczącym komisji jest Lopez Aguilar, który jest zdeklarowanym przeciwnikiem państwa polskiego. Jest to również osoba, która kontaktowała się z Evą Kaili. Pytanie: czy to nie jest kolejna możliwość ataku na Polskę? Jeśli tak jest, to wpływ agentury sowieckiej jest olbrzymi. Im bardzo zależy na destabilizacji w Polsce i na tym, żeby przegrała Zjednoczona Prawica, żeby doszli do władzy ci, którzy są zwolennikami współpracy z Rosją – powiedziała europoseł Beata Kempa z Solidarnej Polski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Rozmiar afery „Katargate” jest ogromny. To sytuacja bardzo groźna z punktu widzenia skutków funkcjonowania Parlamentu Europejskiego.
– Afera nadal jest rozwojowa. Mówi się już o 60 osobach. Patrząc na determinację jednego z najlepszych śledczych belgijskich, będziemy informowani o kolejnych odsłonach. Ci, którzy są poddani takim środkom, jak areszt czy w jakiś określony sposób są zatrzymani – chcą mieć status świadka koronnego – będą informować śledczych o swoich kontaktach, o procederach. To pokazuje, że afera przybiera coraz większe rozmiary. (…) Z uwagi na to, że była wiceprzewodnicząca Eva Kaili została namierzona, w związku z jakimiś kontaktami – w tym z Rosjanami – widzimy, że możemy mieć do czynienia z szalejącą sowiecką agenturą – mówiła Beata Kempa.
W tej chwili toczy się potężna i brutalna wojna na Ukrainie, która ma skutki na całą Europę i świat. Działania idące w kierunku destabilizacji Polski zaczynają być skuteczne.
– Eva Kaili nie raz w sposób jednoznaczny i kuriozalny domagała się uruchomienia wobec Polski procedury przewidzianej w artykule 7. ust. 1 unijnego traktatu. To pokazuje, że osoba, która ulegała właśnie takim wpływom, w tak łatwy sposób oskarżała Polskę. To jest na rękę Rosjanom, dlatego że oni są zainteresowani, żeby na taki podatny grunt trafiać. (…) W tej aferze nie chodzi tylko o Parlament Europejski, ale o Komisję Europejską, gdzie mamy jeszcze trudniej. Mamy tam urzędników, którzy nie podlegają weryfikacji wyborczej, a ci lobbyści drzwiami i oknami pchają się do wszystkich instytucji – zaznaczyła europoseł.
Tymczasem unijna Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) nie chce rozmawiać o aferze „Katargate”, tylko o Polsce – zauważyła polityk.
– Przewodniczącym komisji jest Lopez Aguilar, który jest zdeklarowanym przeciwnikiem państwa polskiego. Jest to również osoba, która kontaktowała się z Evą Kaili. Pytanie: czy to nie jest kolejna możliwość ataku na Polskę? Jeśli tak jest, to wpływ agentury sowieckiej jest olbrzymi. Im bardzo zależy na destabilizacji w Polsce i na tym, żeby przegrała Zjednoczona Prawica, żeby doszli do władzy ci, którzy są zwolennikami współpracy z Rosją – zwróciła uwagę.
Warto zastanowić się nad pytaniem: Co zrobi sama Unia Europejska na poziomie instytucjonalnym w kierunku uruchomienia mechanizmów, które będą te instytucje chronić przed tego typu aferami?
– Dyskutuje się nad dziesięcioma punktami, które zostały przez przewodniczącą Parlamentu Europejskiego, Robertę Metsolę, wyartykułowane. Zakaz zasiadania europosłów w różnych firmach po skończonych kadencjach jest pudrowaniem tego, co się tutaj dzieje. Polska może naprawdę świecić przykładem. Mogą wziąć rozwiązania, które świetnie u nas funkcjonują, jak ustawa antykorupcyjna czy zakaz dorabiania przez europosłów – powiedziała Beata Kempa.
Cała rozmowa z Beatą Kempą dostępna jest [tutaj].
Źródło: radiomaryja.pl