Ci lekarze namawiali do noszenia maseczek i lockdownów. Okazało się, że nie istnieją

Magdalena Targańska7 stycznia, 202310 min

W listopadzie dr Robert Honeyman stracił siostrę chorą na COVID-19. Napisał o tym na Twitterze i otrzymał dziesiątki kondolencji i 43 tys. polubień.

Dokładnie miesiąc później, 12 grudnia, Honeyman napisał, że kolejna tragedia spotkała ich rodzinę.

„Ze smutkiem ogłaszam, że mój mąż jest w stanie śpiączki po pobycie w szpitalu z COVID. Lekarz nie jest pewien, czy wyjdzie” – napisał na Twitterze. „Ten rok był najtrudniejszy w moim życiu tracąc moją siostrę z powodu COVID-19. To pierwszy raz w moim życiu, kiedy nie widzę światła na końcu tunelu”.

Znów napłynęły kondolencje i życzenia. Ale był pewien problem: Honeyman nie był prawdziwy.

Po prawej stockowe zdjęcie używane przez dr Roberta Honeymana. Po lewej zdjęcie używane przez dr Patricka C. Honeymana na Twitterze (printscreen).

Transgenderowy „doktor socjologii i studiów feministycznych” z „żywym zainteresowaniem poezją”, który używał opisując siebie zaimków „oni/ich”, był w rzeczywistości zdjęciem ze stocku opisanym na DepositPhotos, stronie z obrazami wolnymi od opłat, jako „Uśmiechnięty szczęśliwy, przystojny latynos”.

Ich rzekomy mąż w śpiączce, dr Patrick C. Honeyman, również był fałszywy. Jego zdjęcie z Twittera zostało skradzione z firmy ubezpieczeniowej w Wayne, Indiana.

Dwaj fałszywi lekarze, których konta nakłaniały do zachowania szczególnej ostrożności w stosunku do COVID-19, byli częścią sieci co najmniej czterech fałszywych kont, które podkreślały swoje powiązania ze społecznością LGBTQ+, głośno opowiadały się za noszeniem masek i dystansem społecznym, a także krytykowały tych, którzy ich zdaniem nie traktowali pandemii poważnie.

Nie udało się uzyskać komentarza od Honeymanów, ponieważ nie istnieją. W momencie publikacji, konto Roberta Honeymana nie było już aktywne.

Fałszywi lekarze zostali odkryci przez Joshuę Guttermana Tranena, samookreślającego się jako „gejowski pisarz”, który studiuje sztuki piękne w Bennington College. Zobaczył tweet Roberta Honeymana o tym, że ich mąż jest w śpiączce, zauważył, że ludzie, których śledzi, również ich śledzą i pomyślał, że mogą być częścią akademickiej społeczności LGBTQ+.

Ale po 10 minutach googlowania Gutterman Tranen doszedł do wniosku, że zdjęcie Roberta Honeymana było zdjęciem stockowym, a ich biografia rozciągnęła granice wiarygodności: pracownik akademicki, który nie pozostawił żadnych śladów na stronach akademickich i stracił dwóch członków rodziny na skutek Covida pod koniec 2022 roku, pomimo maskowania i dystansowania się.

Postać wyglądała jak „liberalne Mad Libs”, powiedział Gutterman Tranen.

Stockowe zdjęcie które zostało użyte do profilu dr Roberta Honeymana. (printscreen)

Przez cały czas trwania pandemii Twitter był ważną, choć skomplikowaną, platformą. Eksperci medyczni wykorzystywali go do bezpośrednich rozmów z opinią publiczną na temat Covida oraz do krytykowania polityki, która ich zdaniem nie zapewnia wystarczającej ochrony przed chorobą.

Ale Twitter był również miejscem dezinformacji i prowokacyjnych twierdzeń, które są oparte na faktach lub wiedzy naukowej, ale brakuje im kontekstu. W miarę jak pandemia się przedłuża, rządy znoszą ograniczenia związane z Covidem, a ludzie zrzucają maski, ciężar wytyczania drogi w „nowej normie” spada na pojedyncze osoby. Publiczni eksperci, tacy jak Bob Wachter i Monica Gandhi z UCSF, stali się ważnymi źródłami porad.

Ale jak mówi kultowy komiks z New Yorkera: „W Internecie nikt nie wie, że jesteś psem” – lub fałszywym lekarzem, jeśli o to chodzi.

Honeymanowie są tego jednym z najbardziej rażących przykładów. Nie jest jasne, kto stworzył dwóch lekarzy.

Obaj lekarze przedstawiają się jako członkowie społeczności LGBTQ+. Robert w swoim nazwisku na Twitterze eksponował flagi trans i ukraińską. Patrick miał tęczową flagę w swoim bio.

Robert otwarcie pisał o cierpieniu na MPX, chorobę zakaźną, która spowodowała, że San Francisco ogłosiło stan wyjątkowy na początku tego roku i w dużej mierze rozprzestrzeniła się wśród mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami.

„Nie wierzcie w to, co udostępniają media. […] to straszna choroba, przez którą leżałem w łóżku” – napisali w lipcu na Twitterze. Twierdzili również, że padli ofiarą transfobicznego ataku w październiku.

Inne konto związane z grupą, dr Gerold Fischer, wyświetliło tęczowe, trans i ukraińskie flagi obok swojego nazwiska i opisało siebie jako „sojusznika dla wszystkich w #LGBQT+ Community. #WearAMask.” Konto Fischera zostało od tego czasu zdjęte.

Czwarte konto, dr Steve „Ste” Ville, który twierdził, że jest powiązany z Uniwersytetem w Antwerpii, opisał siebie jako „LGBTQ+ Ally” i „Proud Mask Wearer”.

Wszystkich czterech lekarzy łączyło kilka rzeczy. Trzech stworzyło swoje konta w czasie pandemii. Konto Fischera datowane jest na 2019 rok, ale jego najwcześniejszy widoczny tweet pochodził z lipca 2022 roku.

Lekarze często wchodzili też w interakcje ze sobą. Pierwsze tweety Fischera były w rzeczywistości retweetem, tweetem z cytatem i odpowiedzią dla Roberta Honeymana.

Robert Honeyman twierdził, że Fischer, który powiedział, że cierpi na post-Covidową mgłę mózgową, był „najostrzejszym osobnikiem”, którego spotkali na uniwersytecie. Obaj „lekarze” przesłali sobie wzajemnie pozdrowienia dla swoich rodzin.

The Standard nie był w stanie ustalić, kto i po co stworzył czterech fałszywych lekarzy.

„Po prostu zaakceptowaliśmy, że dezinformacja jest istotną częścią tego, jak działa Twitter” – powiedział Guttermana Tranena.

 

Źródło: sfstandard.com

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk