Szokujące informacje przekazali dziś rano ratownicy TOPR – podaje tatromaniak.pl
O godzinie 3:50 w nocy doszło do wypadku pod Rysami. „Turysta bez odpowiedniego przygotowania poślizgnął się, z licznymi obrażeniami został przekazany do szpitala” – poinformował ratownik TOPR Tomasz Wojciechowski.
Mężczyzna wybrał się na Rysy bez raków i czekana, spadł kilkaset metrów i może mówić o olbrzymim szczęściu, że przeżył ten upadek.
Akcja nadal trwa, więcej informacji wkrótce.
Nocny wypadek na Rysach to już kolejny w przeciągu 5 dni na tamtym szlaku. Poprzedni zakończył się tragicznie – tuż po rozpoczęciu zejścia dziewczyna ześlizgnęła się i spadła 1000 m śnieżno-skalnym terenem i doznała śmiertelnych obrażeń. Dziewczyna była wyposażona w raczki i kijki.
„Przypominamy! W Tatrach panują trudne warunki do uprawiania turystyki. W wielu miejscach pokrywa śnieżna jest bardzo twarda lub występują oblodzenia. W żlebach natomiast nagromadzone są spore depozyty przewianego śniegu. Planując wycieczki w wyższe partie Tatr nieodzowne jest posiadanie raków!!! (nie raczków), czekana, lawinowego ABC oraz dużego doświadczenia w posługiwaniu się tym sprzętem” – apelują ratownicy TOPR.
Źródło: tatromaniak.pl/TOPR