W Berlinie powstają przedszkola dla gejów i lesbijek

W Berlinie mają zostać otwarte dwa przedszkola dla gejów i lesbijek – jest to projekt pilotażowy w Niemczech. Jednak pytania rodzi personel dyrekcji. W radzie nadzorczej zasiada socjolog, którego od 40 lat oskarża się o propagowanie pedofilii.

Na wiosnę przyszłego roku w Berlinie zostaną otwarte dwa przedszkola dla gejów i lesbijek. Niemiecki projekt pilotażowy ma na celu edukowanie dzieci na temat homoseksualizmu i LBSBTI* ( lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych). Projekt został zainicjowany przez berlińską poradnię gejowską, która chce otworzyć wielopokoleniowy dom, w tym świetlice.

Koncepcja jest taka sama jak w innych żłobkach – podkreśla w „Bild” Maecel de Groot, dyrektor zarządzający. Queerowy styl życia powinien być uwidoczniony dla dzieci, na przykład poprzez książki, w których zakochuje się dwóch mężczyzn, a nie tylko książę i księżniczka – wyjaśnia.

Kontrowersyjny personel: członek zarządu jest oskarżony o propagowanie pedofilii

Spojrzenie na zarząd centrum porad gejowskich wywołuje jednak poruszenie. Jeden z członków, socjolog Rüdiger Lautmann, jest oskarżany o bycie adwokatem pedofilów. W 1994 roku wydał książkę „Portret pedofila”. Zarzut: promuje pedofilię. Trzy lata później przyczynił się do powstania broszury o dzieciach i seksualności, w której stwierdzono, że seksualność między dziećmi i dorosłymi jest „zasadniczo afirmowana”. Sam Lautmann odrzuca zarzuty. Nie uważa się za zwolennika pedofilii. Po prostu próbował je zrozumieć i opisać.

Według projektu badawczego na Uniwersytecie w Getyndze, Lautmann był nawet członkiem rady powierniczej Grupy Roboczej ds. Humanitarnej Seksualności, która w tamtym czasie stała na stanowisku, że kontakty pedoseksualne mogą być przyjacielskie pomimo różnicy wieku uczestników. W 1979 r. zażądał również usunięcia paragrafu 176, kryminalizującego akty seksualne na dzieciach poniżej 14 roku życia.

Źródło: focus.de