Prezes PiS podczas spotkania z mieszkańcami Mielca zaznaczył, że obecnie „zamiast normalnej polityki jest nieustanna awantura”.
„Odrzuca się wszelkie reguły, odgraża się więzieniami, odgraża się wyprowadzaniem najwyższej rangi urzędników państwowych, przedstawicieli Trybunału (Konstytucyjnego) siłą. No to jest już takim łamaniem konstytucji i prawa, jak tylko można sobie wyobrazić” – ocenił.
Jak powiedział prezes PiS, lider PO Donald Tusk odgraża się, że „jak oni dojdą do władzy, to w Polsce prawo i konstytucja przestanie obowiązywać”. „Tylko nie mają odwagi tego powiedzieć wprost. Życzę im tej odwagi. Powiedźcie to wprost, bo w gruncie rzeczy to mówicie” – zaapelował.
Podkreślił, że PiS reaguje na to spokojnie. „Ale będzie trzeba pomyśleć – ja głęboko wierzę, że wygramy wybory – nad tym, jak doprowadzić do normalnego stanu polskiej demokracji. To znaczy, żeby partie polityczne się ścierały, nawet ostro, żeby ścierały się te środki masowego przekazu, ale żeby nie było tak, że po prostu pewna część naszego społeczeństwa o różnych rzeczach w ogóle nie wie, bo te różne środki masowego przekazu, które do tej części docierają, po prostu o pewnych sprawach w ogóle nie mówią” – stwierdził.
Jak zastrzegł, niektóre media nie pokazują „awantur”, które mają miejsce po spotkaniach prezesa PiS w różnych częściach Polski. „Nie pokazują tych wrzasków, tych obraźliwych napisów, tego niebywałego chamstwa – oni pokazują tylko interwencję policji. Czyli wygląda tak, jakby stała spokojnie grupka ludzi, a policja na nich napadała. To jest taka typowa manipulacja, typowe oszustwo, które jest tu stosowane” – ocenił.
Jak podkreślił „z tym trzeba też coś zrobić”. „Oczywiście, musi być wolność słowa, można mieć takie poglądy, jak kto chce, i my w żadnym razie tego nie kwestionujemy – to oni to kwestionują, oni uważają, że jak ktoś ma poglądy bardziej konserwatywne, a przede wszystkim patriotyczne, to nie zasługuje na to, żeby być obywatelem – ale jednak to musi wszystko być ujęte w pewne formy” – mówił Kaczyński.(PAP)
Autor: Iwona Żurek, Wojciech Huk