Cztery interwencje, cztery ofiary śmiertelne. Wszystkie w jednym tygodniu. Niemcy dyskutują znowu o przemocy ze strony policjantów i rasizmie – informuje dw.com.
Obrona własna czy brutalność policji? Takie pytanie zadaje sobie wiele osób w Niemczech po śmierci 16-latka z Senegalu, zastrzelonego podczas interwencji policji w Dortmundzie (Nadrenia Północna-Westfalia).
W poniedziałek (08.08.2022) po południu opiekunka zakładu wychowawczego dla młodzieży wzywa na pomoc policję. Obawia się, że niestabilny psychicznie, pozbawiony opieki uchodźca Mohammed D. zabije się nożem. Przyjeżdża jedenastu funkcjonariuszy. Używają paralizatorów i gazu pieprzowego, bez powodzenia. Sytuacja eskaluje, gdy Mohammed D. grozi funkcjonariuszom nożem. Padają strzały.
Chłopaka trafia pięć kul z pistoletu maszynowego. Krótko później Mohammed D. umiera w szpitalu. Wobec 29-letniego policjanta, który strzelał, zostało wszczęte dochodzenie w sprawie podejrzenia o uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym. To typowa procedura w przypadkach, gdy policjant oddaje śmiertelne strzały.
To zajście jest jedną z całej serii policyjnych interwencji tylko z jednego tygodnia, które skończyły się śmiertelnie: także we Frankfurcie nad Menem i Kolonii policja zastrzeliła dwóch mężczyzn, uzbrojonych w noże. W miejscowości Oer-Erkenschwick w Zagłębiu Ruhry po zastosowaniu gazu pieprzowego zmarł 39-latek. A teraz Dortmund. Dla wielu osób ta tragedia była przysłowiową ostatnią kroplą, która przepełniła czarę. Setki demonstrantów, głównie z lewicowych środowisk, protestowały przeciwko przemocy policji i skandowały „mordercy, mordercy”, gdy mijali funkcjonariuszy.
Więcej dw.com.
One comment
Dr. Paul Kopetzky
18 sierpnia, 2022 at 12:51 pm
… niemieckich kul!
III wojna światowa, znowu niemiecka, teraz unijna, kolejny raz demokratyczna, totalna, destrukcyjna i masowa?!