– Więzienie to nie sanatorium, a osadzeni to nie kuracjusze. Dlatego wprowadzamy przyzwoitość i normalność do polskich zakładów karnych – mówił w piątek (22 lipca br.) w Sejmie Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Sejm uchwalił ustawy składające się na przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości, pod kierunkiem wiceministra Michała Wosia, program reform „Nowoczesne Więziennictwo”.
Rozszerzenie pracy więźniów, rozwój dozoru elektronicznego, koniec z ignorowaniem kary więzienia, likwidacja przywilejów w korzystaniu przez skazanych z opieki zdrowotnej, wzmocnienie bezpieczeństwa w zakładach karnych, lepsze wyszkolenie i skuteczność Służby Więziennej – to najważniejsze elementy programu.
– Nieuchronność kary – tak, surowość – tak, ale w ramach surowości kary nie tylko orzeczenia sądów, ale właśnie wykonanie, czyli więzienia. Wygoda osadzonego nie może też być stawiana ponad bezpieczeństwo funkcjonariuszy – podkreślał wiceminister Michał Woś, odpowiedzialny za prace nad programem „Nowoczesne Więziennictwo”.
– Więziennictwo wymaga takiej służby, która zagwarantuje, że świat przestępczy nie będzie rozwijał tam swojej działalności – zaznaczył minister Zbigniew Ziobro.
– Chcemy, aby kary były adekwatne do winy, aby niosły ze sobą realną dolegliwość, która będzie zniechęcać tych „wczasowiczów”, którzy tam trafiają, by więcej już tam trafić nie chcieli – dodał, nawiązując do przeprowadzanej równolegle przez Ministerstwo Sprawiedliwości reformy Kodeksu karnego.
Podjęta w 2016 roku modernizacja Służby Więziennej dała mocną podstawę pod generalną przebudowę tej formacji i polskiego więziennictwa. Uchwalone przez Sejm ustawy składają się na kompleksowy program reform. Nowe przepisy zostaną wprowadzone m.in. do Kodeksu karnego wykonawczego, Kodeksu karnego, ustawy o Służbie Więziennej i ustawy regulującej pracę więźniów. Można wskazać dwa filary zmian realizowanych w ramach reformy więziennictwa. Pierwszy dotyczy reorganizacji szkolenia, struktury i wykonywania codziennych obowiązków przez Służbę Więzienną. Drugi wiąże się ze zmianą warunków przebywania w zakładach karnych ponad 70 tysięcy osadzonych.
Rozszerzenie pracy więźniów
Program „Praca dla więźniów”, który przynosi świetne efekty, zostanie jeszcze bardziej rozszerzony. Przed 2016 rokiem odsetek zatrudnionych więźniów wynosił tylko 36 proc. Dziś, mimo ograniczeń związanych z pandemią, zatrudnionych jest 88 proc. skazanych zdolnych do pracy. Liczba pracujących więźniów zwiększyła się od 2015 r. o 11 tys. osób.
Powstało już 49 przywięziennych hal produkcyjnych, a w budowie są kolejne trzy.
Mocnym impulsem do dalszego rozwoju programu będzie wprowadzenie przepisu, na mocy którego skazani, odbywający karę pozbawienia wolności, będą mieli możliwość wykonania pracy na terenie jednostki penitencjarnej w zamian za niespłacone przez nich grzywny.
Nowe regulacje pozwolą też na szybkie włączenie skazanych do udziału w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych. Pozwoli to na wsparcie służb ratunkowych w pomocy ludziom znajdującym się w sytuacji zagrożenia życia, zdrowia bądź groźby utraty mienia.
Rozwój dozoru elektronicznego
Do niedawna dozór elektroniczny ograniczał się do skazanych na rok więzienia. Dziś jest w kolejnej fazie rozwoju, po wejściu w życie nowelizacji zwiększającej górną granicę wykonywania w Systemie Dozoru Elektronicznego (SDE) kary pozbawienia wolności do 1 roku i 6 miesięcy. W związku z tym została przeprowadzona przez Ministerstwo Sprawiedliwości niezbędna rozbudowa systemu. Zwiększono o 2000 miejsc jego maksymalną dobową pojemność – obecnie to 8000 miejsc do wykonania kary na dobę.
Program reform „Nowoczesne Więziennictwo” przewiduje dalsze poszerzenie i usprawnienie stosowania dozoru elektronicznego dla sprawców lżejszych przestępstw. Działające w zakładach karnych komisje penitencjarne zyskają upoważnienie do wydawania zezwoleń na odbywanie kary pozbawienia wolności w SDE skazanym, którzy rozpoczęli odbywanie kary nie przekraczającej 4 miesiące. Przyspieszy to rozpatrywanie wniosków i odciąży sądy, które obecnie się tym zajmują.
W przypadku więźniów skazanych na dłuższe kary, ostatnie pół roku pobytu w zakładzie karnym skazany będzie mógł odbyć w SDE. Pozwoli to kontrolować wdrożenie się skazanych do życia na wolności. W ślad za tymi zmianami już w przyszłym roku system zostanie rozbudowany o kolejne tysiące miejsc wykonywania kary.
Koniec z ignorowaniem kary więzienia
Plagą wymiaru sprawiedliwości jest dziś ogromna liczba przestępców skazanych prawomocnie na karę więzienia, którzy uchylają się od wykonania kary. W drugiej połowie 2021 roku zaledwie 4,27 proc. skazanych dobrowolnie stawiło się do odbycia kary. Wykorzystują obecne przepisy, które są nieskuteczne w egzekwowaniu kary. Nic nie grozi dziś za jej unikanie, a Policja może zatrzymać i doprowadzić skazanego do więzieniu dopiero po wydaniu polecenia przez sąd.
Reforma kończy z tym procederem. Skazany zostanie natychmiast doprowadzony do zakładu karnego przez Policję, bez uprzedniego wezwania przez sąd. Jeśli sprawca będzie się ukrywał zostanie za nim wydany list gończy, który co do zasady będzie rozpowszechniony za pomocą Internetu, a dane o skazanym trafią do internetowej bazy danych poszukiwanych prowadzonej przez Policję. Dodatkowo przy rozpatrywaniu wniosków o przedterminowe zwolnienie sąd będzie brał pod uwagę, czy ktoś uchylał się od odbycia kary.
Likwidacja absurdów i przywilejów
Obecnie więźniowie kierowani są do lekarzy, w tym specjalistów, poza kolejnością i systemem udzielania świadczeń zdrowotnych. Więźniom przysługuje prawo do opieki medycznej, ale nie ma żadnego uzasadnienia, by korzystali ze służby zdrowia na lepszych warunkach niż ogół Polaków objętych powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym. Dlatego reforma wprowadza zasadę udzielania świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności z zachowaniem reguł obowiązujących wszystkich pacjentów.
Ponadto skazani mają być obciążani kosztami badań laboratoryjnych w przypadku pozytywnego wyniku badania na obecność substancji psychoaktywnej. Kosztów takich badań nie powinien ponosić budżet państwa, na który składają się podatnicy.
Nowe przepisy ograniczą też składanie absurdalnych skarg przez więźniów, takich jak zażalenie na posiłek … sprzed sześciu lat. Jeden z więźniów w ciągu pół roku wysłał tyle skarg, że same znaczki pocztowe, za które płaci Służba Więzienna, kosztowały 26 tys. zł.
Wzmocnienie bezpieczeństwa
Zmiany w pragmatyce służbowej i strukturze Służby Więziennej wprowadzą szereg rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo w zakładach karnych. Zgodnie z nowymi rozwiązaniami funkcjonariusze Służby Więziennej wykonując czynności służbowe będą mieli prawo podjąć pościg, np. jeżeli zbieg znajduje się w polu widzenia funkcjonariusza lub jest znany kierunek jego ucieczki.
Jako zasada wprowadzony będzie udział skazanych w posiedzeniach sądowych w formie zdalnej, co umożliwi zmniejszenie kosztów konwojowania więźniów, często między odległymi miastami.
Powstanie Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej, który zajmie się zwalczaniem przestępstw, np. narkotykowych, popełnianych przez więźniów, a także wzmocnioną kontrolą działań funkcjonariuszy.
Źródło: Biuro Komunikacji i Promocji, Ministerstwo Sprawiedliwości