Zandberg chce cywilizować polski rynek pracy

Nasza Polska17 lipca, 202228 min

Musimy w Polsce ucywilizować rynek pracy – przekonywał w niedzielę lider partii Razem, poseł Lewicy Adrian Zandberg nawiązując do propozycji partii skrócenia tygodniowego czasu pracy do 35 godzin. Chcemy to zrobić bezpiecznie dla gospodarki, by żaden pracownik nie stracił ani złotówki – dodał.

„Muszę przyznać, że bardzo mnie cieszy, że wygląda na to, że w najbliższej kampanii wyborczej nie będziemy już rozmawiać o tym, czy skrócić w Polsce czas pracy tylko jak skrócić w Polsce czas pracy” – powiedział Zandberg na niedzielnej konferencji prasowej w Legnicy.

Podkreślił, że partia Razem od lat stoi na stanowisku, iż Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych narodów w Europie. „Pracujemy – jeżeli spojrzeć na liczbę godzin przepracowywanych w roku – niemal najdłużej ze wszystkich narodów europejskich, a jednocześnie to wcale nie przekłada się na jakieś szczególnie wysokie płace w porównaniu z innymi krajami choćby za Odrą” – zauważył.

Jak mówił, Polska oparła swoją konkurencyjność na długich godzinach kiepsko wynagradzanej pracy. „Musimy to zmienić, musimy zbudować w Polsce gospodarkę w większym stopniu opartą na wiedzy, a w mniejszym stopniu na wyzysku i musimy to zrobić mądrze i rozsądnie” – oświadczył.

„Chcemy zejść z tygodniowym czasem pracy do 35 godzin. Chcemy to zrobić w sposób bezpieczny dla gospodarki, tak żeby żaden pracownik nie stracił ani złotówki” – mówił polityk Lewicy i zapowiedział, że gotowy projekt ustawy zostanie złożony jeszcze latem.

Podkreślił przy tym, że proces skracania czasu pracy odbywałby się w sposób stopniowy. „W każdym kolejnym roku pracownicy pracowaliby o godzinę lub dwie godziny w tygodniu krócej, tak żeby dało się to zrobić w sposób elastyczny. Chcielibyśmy oczywiście, żeby to ludzie mogli podejmować decyzje, bo są firmy, w których ludziom będzie wygodniej pracować przez cztery dni w tygodniu i w te cztery dni skomasować te 35 godzin. Są też takie, w których ludzie wybiorą, aby pracować o godzinę krócej każdego dnia” – tłumaczył Zandberg dodając, że politycy nie mogą być mądrzejsi od pracowników.

„Cieszę się z deklaracji, które padają z prawej strony sceny politycznej. Mam na myśli tutaj i Donalda Tuska i koleżanki i kolegów z Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy nie mówią nie, którzy z pewnym opóźnieniem ale odkrywają to, o czym Razem mówi od lat, że musimy w Polsce ucywilizować rynek pracy. Będą mieli szansę udowodnić czynem to, że ta przemiana jest prawdziwa, bo konkretny projekt ustawy znajdzie się w parlamencie i mam nadzieję, że zostanie poparty także przez inne siły polityczne” – powiedział poseł.

Zdaniem lidera partii Razem ucywilizowanie polskiego rynku pracy będzie jednym z największych wyzwań stojących przed przyszłym rządem, który przyjdzie po Prawie i Sprawiedliwości.

„Likwidacja śmieciowego zatrudnienia, ułatwienie organizowania się, wstępowania i działania w związkach zawodowych, wzmocnienie inspekcji pracy – to są sprawy, które powinny zostać załatwione już dawno, dawno temu. To są sprawy, w których Polska po prostu odstaje od większości krajów europejskich. Najwyższy czas, żebyśmy te normalne, europejskie standardy rynku pracy w końcu w Polsce wprowadzili” – stwierdził Zandberg.

Przypomniał, że takie rozwiązania w formie ustawowej Razem już przedstawiło i czekają one w parlamencie. „Widać, że póki co nie ma specjalnej ochoty po stronie rządzącej większości, żeby te rozwiązania już teraz przyjąć, ale jeśli nie zostaną przyjęte w tym parlamencie, to my oczekujemy – i to jest nasz absolutny warunek udziału w przyszłych rządach – ucywilizowania polskiego rynku pracy” – podkreślił.

Liderka legnickiego Razem, lekarka Kaja Filaczyńska zwróciła uwagę, że fakt, iż pracujemy tak długo ma bezpośrednie przełożenie na stan naszego zdrowia i jakość życia. „Wiemy, że przepracowanie jest czynnikiem ryzyka nadwagi i otyłości i bez systemowych zmian dotyczących czasu pracy, tego, żeby Polacy mieli więcej czasu na odpoczynek i zdrowy tryb życia, nasze zdrowie się nie poprawi. W 50 proc. nasze zdrowie zależy od stylu życia” – wskazała.

„Jesteśmy na tak zaawansowanym etapie gospodarczym, że jesteśmy w stanie, bez strat dla gospodarki, bez obniżania pensji ten czas pracy skrócić” – dodała.

W ubiegłą sobotę szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział, że jego partia do wyborów parlamentarnych przygotuje precyzyjny program pilotażu na czterodniowy tydzień pracy. Tusk zaznaczył, że dynamiczne zmiany rynku pracy, w tym postępująca automatyzacja wymusza dostosowanie się do nowych trendów. Wskazał, że są dwa modele tego rozwiązania – skracanie dnia pracy lub całego tygodnia, choć mówi się raczej o czterodniowym tygodniu pracy. (PAP)

Autorka: Agata Tomczyńska

Udostępnij:

Nasza Polska

2 comments

  • Paweł Kopeć

    19 lipca, 2022 at 10:27 am

    Neomarxista, metakomunista, poststalinowiec?! Jak?! Na wzór sowiecki, bolszewicki, socyalistyczny?!
    Zgroza, strach się bać i śmiać…

    • Paweł Kopeć

      19 lipca, 2022 at 10:29 am

      Towarzyszu Zan?!, End?! Berg?!, The End?! To będzie, ma być jak w PRL-u, ZSRR czy Korei Północnej a może na Kubie?!
      Do roboty!

Leave a Reply

Koszyk