Prezydent Przemyśla bez absolutorium i wotum zaufania

– Na dzisiejszej sesji absolutoryjnej radni kolejny rok z rzędu nie udzielili mi wotum zaufania, a także nie udzielili absolutorium z wykonania budżetu (mimo, że został wykonany w skali niespotykanej wcześniej) – napisał 28 czerwca w mediach społecznościowych prezydent Przemyślą, Wojciech Bakun.

Tego dnia Rada Miasta w Przemyślu po raz trzeci nie przyznała Wojciechowi Bakunowi absolutorium za 2021 r. Pomimo 99 proc. wykonania budżetu i bezprecedensowej pomocy miasta dla uchodźców z Ukrainy. Bakun nie mógł także liczyć na przyznanie wotum zaufania.

Wyborcza przypomina, że od początku wojny na Ukrainie przez Przemyśl przewinęły się setki tysięcy uchodźców. Były dni, gdy trzeba się było zaopiekować 55 tys. głodnych, zmarzniętych, zrozpaczonych osób. Prezydent Przemyśla potrafił stanąć na wysokości zadania, organizując jak najlepszą pomoc dla każdego z uchodźców.

10 radnych głosowało za przyznaniem prezydentowi Przemyśla absolutorium , pięciu wstrzymało się od głosu, a ośmioro było nieobecnych. I choć nikt nie zagłosował przeciwko, do bezwzględnej większości zabrakło niewiele, bo jedynie dwóch głosów. W przypadku wotum zabrakło trzech głosów.

– Za udzieleniem wotum zaufania i absolutorium głosowało kolejno 9 i 10 radnych, a wstrzymało się od głosu 5 radnych. Dziękuje radnym mojego klubu tj. Monice Jaworskiej, Tomkowi Leszczyńskiemu, Andrzejowi Zapałowskiemu i Mirkowi Majkowskiemu, honorowemu radnemu WdP Marcinowi Kowalskiemu, a także radnym KO – Ewie Sawickiej, Wojtkowi Blachowiczowi, Pawłowi Zastrowskiemu, a także radnym Regii Civitas – Robertowi Balowi, Małgorzacie Gazdowicz za udzielone poparcie w obu głosowaniach – napisał w mediach społecznościowych Bakun.

– skomentował te wydarzenia prezydent Przemyśla.

– Budżet pomimo wielu trudności z covidem, zmniejszonym przez PiS wpływem do budżetu został zrealizowany w 99 proc. Nie było żadnych podstaw do tego, żeby się wstrzymać bądź nie udzielać absolutorium Wojciechowi Bakunowi – tłumaczy Zastrowski, dodając, że przed głosowaniem klub Platformy Obywatelskiej wprowadził dyscyplinę głosowania.

Jeżeli prezydent nie otrzyma wotum i absolutorium, radni mogą zainicjować procedurę referendum w sprawie odwołania. – Praktyka dowodzi, że prezydent taką uchwałę zaskarża do wojewódzkiego sądu administracyjnego i wygrywa, dlatego że absolutorium ma się opierać na kwestiach finansowych – tłumaczy jeden z podkarpackich samorządowców.

Źródło: Gazeta Wyborcza