„Już nie umieramy nadmiarowo”

Karol Kwiatkowski27 kwietnia, 202214 min

Po rekordowych liczbach zgonów w Polsce trend hamuje. W kwietniu po raz pierwszy od dwóch lat wrócił do czasów sprzed pandemii – pisze w środę „Rzeczpospolita”.

Według informacji przekazanych przez dziennik od 18 do 25 kwietnia w Polsce zmarło 8190 osób. „Patrząc na statystyki zgonów zarejestrowanych przez urzędy stanu cywilnego – to jest prawie tyle samo, ile przed pandemią” – zauważa gazeta.

„W poprzednich latach w tym samym okresie liczba tygodniowych zgonów sięgała między 7,4 tys. a 8 tys. Wyjątkiem był rok pandemii 2021, kiedy liczba ta sięgnęła rekordowego 12,8 tys. osób. Tegoroczne spadki widać z tygodnia na tydzień, gdzie liczba zgonów wyraźnie się zmniejsza – z ponad 12 tys. zgonów w pierwszym tygodniu stycznia do 8190 pod koniec kwietnia. Statystyki odwracają niechlubny polski trend, który w ostatnich dwóch latach pogłębił COVID-19 (Polska była liderem rankingów w liczbie zgonów z powodu zakażeń i powikłań po koronawirusie)” – czytamy.

Zdaniem dyrektor Centrum Badań nad Funkcjonowaniem Systemu Ochrony Zdrowia przy SGH prof. dr hab. Eweliny Nojszewskiej, „żeby odkryć prawdziwą przyczynę tego spadkowego trendu, należałoby zbadać go na dłuższej osi czasowej, a więc w kolejnych tygodniach”. „Nie wykluczam, że powodem jest fakt nie tylko wygaszania pandemii, ale także powrotu do pracy na pełnych obrotach lekarzy kluczowych specjalności dla naszej śmiertelności, jak kardiologia czy onkologia” – mówi w rozmowie z „Rz” prof. dr hab. Ewelina Nojszewska.

„Nie można wykluczyć, że COVID-19, a także zgony wywołane nieleczeniem innych chorób, tak nas zdziesiątkowały, że jako społeczeństwo odmłodnieliśmy. To jednak może być złudne, tym bardziej że w Polsce mamy grupę ok. 2 mln Ukraińców, w dużej części nieszczepionych nie tylko na COVID-19, i musimy wziąć to pod uwagę w przyszłych miesiącach” – dodaje profesor.

Gazeta przypomina, że pandemia COVID-19 spowodowała znaczący wzrost umieralności ludności Polski. Powołuje się przy tym na raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Instytutu Badawczego.

„W 2020 r. odnotowana liczba zgonów była wyższa od tej, jakiej można było oczekiwać na podstawie umieralności w okresie 2017–2019 r., o 12,7 proc., co oznacza bezwzględną nadwyżkę liczby zmarłych o 53,9 tys. osób” – cytuje raport „Rz”.

„A w I półroczu 2021 r. była aż o 23,9 proc. wyższa niż w poprzednich latach” – dodaje dziennik. (PAP)

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

One comment

Leave a Reply

Koszyk