Napisano, że Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe wypowiedziało umowę rosyjskiej ambasadzie na wynajem ośrodka w Skubiance nad Zalewem Zegrzyńskim, na którego terenie znajdują się hotele, wille i domki letniskowe.
Jak powiedział cytowany przez portal, rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski, decyzję przed dwoma dniami podjął dyrektor generalny Lasów Państwowych. „Zapadła ona w konsultacji z ministrem Edwardem Siarką, który nadzoruje Lasy Państwowe w ramach Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Była ona też konsultowana z resortem dyplomacji” – wskazał.
Dodał, że złożony został wniosek o wydanie nieruchomości i obecnie – jak zaznaczył – „czekamy na ruch ze strony rosyjskiej”. „Spodziewamy się oczywiście, że strona rosyjska będzie powoływała się na odpowiednie zapisy umowy, by uniemożliwić jej rozwiązanie. Ale my powołaliśmy się na odpowiednie zapisy Kodeksu cywilnego i spodziewamy się, że dojdzie do rozwiązania umowy” – wskazał Gzowski.
Pytany o to, jakie będą konsekwencje finansowe dla Lasów Państwowych, rzecznik wskazał, że „nie zastanawiamy się nad tym. Najważniejsze, by iść drogą obraną przez nasze państwo, czyli twardych sankcji wobec Federacji Rosyjskiej”.
Do sprawy – jak czytamy – odniósł się też wiceminister Edward Siarka – Pełnomocnik Rządu ds. Leśnictwa i Łowiectwa. „Sprawa jest dla nas oczywista i analizowana od dłuższego czasu. Pierwsza umowa została podpisana w 1994 roku. Rosjanie po prostu przestali płacić czynsz za ośrodek” – powiedział. (PAP)