We wtorek z wizytą w Polsce przebywa prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Prezydent Duda powiedział, że jego rozmowa z niemieckim przywódcą dotyczyły głównie „niezwykle trudnej sytuacji na wschodzie od naszych granic, chodzi o wojnę na Ukrainie, rosyjską agresję i wszystkie zagadnienia z tym związane”.
Podkreślił, że rozmowa dotyczyła tego, „jakie jesteśmy w stanie podjąć kroki, by po pierwsze wesprzeć Ukrainę, po drugie doprowadzić do zakończenia tego konfliktu zbrojnego, by ta rosyjska agresja na Ukrainę się skończyła”.
„Rozmawialiśmy oczywiście o kwestii uchodźców. Mówiłem panu prezydentowi, jakie są nasze problemy w tej sprawie” – relacjonował prezydent Duda. Podkreślił, że przekazał niemieckiemu przywódcy, że „bylibyśmy wdzięczni, gdybyśmy mogli liczyć na pozytywny głos ze strony Republiki Federalnej Niemiec wspierający ustanowienie w ramach UE specjalnych funduszy, które pomogłyby od strony finansowej rozwiązać wiele kwestii”.
Wymienił w tym kontekście m.in. kwestie finansów związanych z nauką języka, z kursami zawodowymi, z nauczaniem czy ochroną zdrowia.
„Dla mnie też było niezwykle istotną rzeczą, by podziękować panu prezydentowi, małżonce pana prezydenta za wsparcie, które otrzymaliśmy ostatnio. Zwłaszcza nasze żony, które w ciszy i z daleka od zgiełku medialnego wspierały ewakuację dzieci z Ukrainy, które (…) bardzo często z bardzo poważnymi niepełnosprawnościami przybywały tu do naszego kraju w ostatnim czasie” – wskazywał Duda. Jak podkreślił, bardzo wiele z tych dzieci znalazło fachową, ekspercką opiekę w Niemczech.
Prezydent zauważył, że to pierwsza wizyta Franka-Waltera Steinmeiera w Polsce po jego reelekcji. „Cieszymy się, panie prezydencie, że przybywa pan do nas jako nowy, ale jednocześnie już długo urzędujący prezydent Republiki Federalnej Niemiec. (…) Bardzo się cieszę, że pan prezydent dalej będzie pełnił swój urząd jako niezwykle doświadczony polityk” – powiedział Andrzej Duda. (PAP)
autorki: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Aleksandra Rebelińska