Rozwiązania wspierające kredytobiorców przedstawili na piątkowym briefingu prasowym lider Polski 2050 Szymon Hołownia oraz posłanka Paulina Hennig-Kloska.
Posłanka powiedziała, że projekt nowelizacji ustawy o pomocy kredytobiorcom umożliwia racjonalne korzystanie z Fundusz Wsparcia Kredytobiorców.
Celem Funduszu Wsparcia Kredytobiorców jest pomoc w spłacaniu rat osobom posiadającym kredyt mieszkaniowy, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej. O wsparcie mogą ubiegać się osoby, których miesięczny dochód po odjęciu raty kredytu nie przekracza 1552 zł dla gospodarstwa jednoosobowego lub 1200 zł na każdą osobę dla gospodarstwa wieloosobowego. Na Fundusz ten składają się wpłaty kredytodawców, indywidualnie ustalana kwota wsparcia nie może być wyższa niż 2 tys. zł miesięcznie, przy czym wsparcie wypłacane może być maksymalnie przez 36 miesięcy. Pieniądze przekazywane przez Bank Gospodarstwa Krajowego bankowi, który danej osobie udzielił kredytu mieszkaniowego.
Według Henning-Kloski na razie gromadzi się w tym Funduszu ogromne pieniądze, natomiast większość obywateli, którzy znajdą się w trudnej sytuacji, nie ma możliwości racjonalnego skorzystania z tego, to znaczy w taki sposób, by nie popaść w spiralę długu.
Posłanka podkreślała, że zmieniły się koszty życia Polaków, więc Polska2050 proponuje podwyższenie dochodu na osobę w gospodarstwie domowym, uprawniającego do skorzystania z Funduszu oraz zwiększenie transzy miesięcznej wsparcia o 100 proc., z 2 do 4 tys. zł przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby transz.
Henning-Kloska stwierdziła, że transza w wysokości 2 tys. zł w większości przypadków jest obecnie niewystarczająca na spłatę miesięcznego zobowiązania. „Proponujemy podwyższenie tej transzy o 100 proc. do 4 tys. zł, jednocześnie zmniejszając liczę docelowych transz” – powiedziała. Wyjaśniała, że nie wszyscy kredytobiorcy będą chcieli korzystać z pomocy przez wiele miesięcy, ale tylko przez jakiś czas, dopóki „nie staną na nogi”.
Propozycja ta – podkreśliła Henning-Kloska – to reakcja na skutki problemu, natomiast Polska 2050 ma również propozycję jak przeciwdziałać przyczynom wysokiej inflacji, która powoduje problemy Polaków.
Oświadczyła, że rząd i Narodowy Bank Polski muszą faktycznie zacząć walczyć z inflacją, a w tym celu po pierwsze potrzebne jest uruchomienie środków europejskich – z unijnego Funduszu Odbudowy, które mają być wydatkowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy. „Dzisiaj Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska, którzy blokują środki europejskie dla Polski, dokonują ekonomicznego zamachu stanu na portfele Polek i Polaków” – powiedziała.
Polski KPO nie został dotąd zaakceptowany. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła jesienią ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W Sejmie po odrzuceniu w pierwszym czytaniu projektów opozycji zmian w SN, do dalszych prac skierowane zostały projekty: prezydencki, PiS i SP. Sejmowa komisja sprawiedliwości rozpoczęła rozpoczęła prace nad dwoma z nich, autorstwa prezydenta i posłów PiS, i zdecydowano, że projektem bazowym będzie propozycja Andrzeja Dudy. Zdaniem ministra sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry prezydencki projekt zmian w SN jest sprzeczny z konstytucją i prowadzi do paraliżu sądów. Ziobro zapowiedział w środę, że jeśli projekt zmian w SN miałby być przyjęty w wersji zaproponowanej przez prezydenta, Solidarna Polska za nim nie zagłosuje.
„Po drugie oczekujemy ograniczenia długu poprzez redukcję bizantyjskiego państwa PiS” – powiedziała posłanka. „Ostatnia rzecz, nad którą musimy się pochylić, to zapewnianie Polkom i Polakom nowych źródeł surowców energetycznych i podpisanie nowych kontraktów” – dodała.
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia mówił, że obecnie najważniejsze jest bezpieczeństwo zarówno fizyczne, które związane jest z zagrożeniem konfliktem zbrojnym za naszą wschodnią granicą, jak również bezpieczeństwo związane z przyszłością, na które bezpośrednie przełożenie mają naszą finanse.
„Obywatele Polski zostali oszukani, tzn. podano im fałszywe informacje, na podstawie których podejmowali ważne decyzje w ich życiu” – oświadczył. Wyjaśnił, że chodzi o narrację dotyczącą polityki gospodarczej, jaką Polacy słyszeli z ust premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa NBP Adama Glapińskiego, którzy „opowiadali, że to co nam grozi, to za niska inflacja” i w związku z tym wzięcie kredytu jest bezpieczne. „Dzisiaj miliony Polaków płacą cenę za te opowieści dziwnej treści, za te bajania ludzi, którzy nie znają się na swojej robocie” – powiedział Hołownia.
Według niego, na skutek tej narracji, w ubiegłym roku aż 256 tys. nowych kredytów hipotecznych wpłynęło na rynek. Mówił, że Polacy zaciągali kredyty, nie wiedząc, że premier i prezes NBP „oszukują i nie mówią prawdy” o stanie polskich finansów, a w konsekwencji podniesione stopy procentowe zwiększyły ich zadłużenie. „Dzisiaj trzeba tych ludzi ratować i zapewnić im znowu poczucie bezpieczeństwa” – stwierdził.
Posłanka Henning-Kloska poinformował, że projekt nowelizacji ustawy o pomocy kredytobiorcom, Polska 2050 złoży w piątek. Dodała, że pod projektem podpisali się również posłowie klubu Lewicy i koła Porozumienie.
Rada Polityki Pieniężnej podniosła w środę, 6 kwietnia, wszystkie stopy procentowe o 1 pkt proc. Główna stopa NBP wzrosła z 3,5 proc. do 4,5 proc. To już siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych. Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu RPP podnosiła stopy co miesiąc. W marcu skala podwyżki wyniosła 0,75 pkt proc. (PAP)
Autor: Daria Kania