W czwartek Wielka Brytania w odpowiedzi na inwazję rosyjską na Ukrainę wprowadziła sankcje wobec firm rosyjskich, w tym natychmiastowy zakaz lądowania w Wielkiej Brytanii dla samolotów linii Aerofłot. W odpowiedzi na tę decyzję, rosyjski urząd państwowy Rosawiacja poinformował w piątek, że Rosja zakazuje wykorzystania jej przestrzeni powietrznej dla rejsów samolotów związanych z Wielką Brytanią. Chodzi także o przeloty tranzytowe.
Również w czwartek ze względu na agresję rosyjską na Ukrainie przestrzeń powietrzną zamknęła Mołdawia.
W piątek apele ws. zamknięcia polskiej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów pojawiały się w mediach społecznościowych. Z wnioskiem o podjęcie pilnych działań zmierzających do zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Polską dla „wszelkich rosyjskich jednostek latających zarówno wojskowych jak i cywilnych” zwrócił się w opublikowanym na Twitterze piśmie do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury Paweł Olszewski (KO).
O tym, że trzeba natychmiast „zamknąć przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów nad Polską i państwami UE oraz maksymalnie skrócić procedury pobytu w Polsce uchodźcom z Ukrainy” – pisał też w piątek na Twitterze szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poseł Konfederacji Robert Winnicki napisał z kolei, że „Polska przestrzeń powietrzna jest obecnie jednym z głównych kanałów transportu lotniczego z Rosji na Zachód” i że „należy, ze względów bezpieczeństwa, zamknąć przestrzeń dla Rosjan do zakończenia działań wojennych na Ukrainie i wezwać do tego samego Bałtów, Skandynawów oraz Rumunów”. (PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska