Szpital w Bostonie odrzucił wniosek pacjenta o przeszczep serca, ponieważ mężczyzna nie został zaszczepiony przeciwko COVID-19 – przekazał ojciec 31-latka. Natomiast w Karolinie Północnej zastrzyk musi przyjąć i dawca, i biorca.
31-letni DJ Ferguson trafił do Brigham and Women’s Hospital w Bostonie 26 listopada 2021 roku. Potrzebuje przeszczepu serca, ponieważ cierpi na dziedziczny problem z tym organem, który powoduje, że jego płuca wypełniają się krwią i płynami.
Ojciec mężczyzny powiedział, że 31-latek został skreślony z listy oczekujących na przeszczep z powodu braku szczepienia przeciw COVID-19. Jednocześnie przekazał, że szczepionka jest sprzeczna z „podstawowymi zasadami jego syna, on w nią nie wierzy”. – To jest jego ciało i jego wybór – oświadczył.
Chad Carswell z Karoliny Północnej od ponad czterech lat cierpi na poważną chorobę nerek. Choć w 2020 r. mężczyzna rozpoczął dializę, to jego narząd funkcjonuje obecnie w zaledwie czterech procentach. Ratunkiem dla 38-latka mógłby być przeszczep nerki, jednak warunkiem do jego otrzymania jest zaszczepienie się przeciw COVID-19. Carswell zapewnia, że nie przyjmie zastrzyku, nawet jeśli zależy od tego jego życie.
Urodziłem się wolny. Umrę wolny
– powiedział Carswell.
Wniosek Carswella o przeszczep został odrzucony przez centrum medyczne z powodu nie przyjęcia zastrzyku.
Źródło: TVN , Interia