Obok postępującej w Unii Europejskiej integracji politycznej, przez niektórych analityków nazywanej wprost tworzeniem superpaństwa w miejsce unii niepodległych i suwerennych krajów, bez większego zainteresowania polskich mediów tworzy się gigant sanitarny. Wczoraj Rada Unii Europejskiej przyjęła rozporządzenie zmieniające zasady funkcjonowania Europejskiej Agencji Leków (EMA) w kontekście powstającej po cichu, ale konsekwentnie Europejskiej Unii Zdrowotnej. EMA ma być odpowiedzialna za „sytuacje kryzysowe i zarządzanie kryzysowe w odniesieniu do produktów leczniczych i wyrobów medycznych”.
Jedną z kluczowych zmian będzie uprawnienie EMA do szybszego zatwierdzania leków. To konsekwencja przyjętego w listopadzie 2020 roku pakietu regulacji dotyczących Europejskiej Unii Zdrowotnej. – Stawiamy dziś ważny krok w kierunku powstania silnej Europejskiej Unii Zdrowotnej. Europejska Agencja Leków to organ regulacyjny cieszący się renomą na całym świecie. Stała na czele prac UE, aby zagwarantować, że bezpieczne i efektywne szczepionki oraz leki dotrą podczas pandemii COVID-19 do naszych obywateli. Dzięki umocnionej Agencji możemy zapewnić ciągłą dostępność podstawowych leków i wyrobów medycznych dla obywateli, a także zadbać o to, by nowe leki w sytuacjach nadzwyczajnych były zatwierdzane szybciej. Silna Europejska Unia Zdrowotna stanowi cel, do którego dążymy wszyscy – zarówno państwa członkowskie, jak i Parlament Europejski – napisała w swoim oświadczeniu Komisarz do spraw zdrowia i bezpieczeństwa żywności Stella Kyriakides.