Żaryn odpowiedział na wpis adwokata Romana Giertycha, który komentując post informujący o śmierci dyrektora wpisał na Twitterze: „Czyli jednego świadka mniej. Co za przypadek!”.
„Pan mecenas, czuły na punkcie swojego dobrego imienia, nie ma hamulców, by w zw. ze śmiercią drugiej osoby szerzyć insynuacje na potrzeby polityczne” – odpowiedział Żaryn.
W osobnym wpisie ocenił, że „obrzydliwe jest granie śmiercią człowieka i wikłanie jej w bieżącą kampanię polityczną”.
„Śmierć b. Dyrektora z CBA to dla opozycji pretekst do insynuacji i dalszych ataków na rząd. Nie do pomyślenia…” – dodał.
Portal tvn24.pl swoją informację o śmierci byłego dyrektora biura techniki operacyjnej CBA podał w sobotę. Dyrektor zmarł w poniedziałek. „Chodzi o kwestie zdrowotne. Nie mamy pełnych informacji, bo rodzina nie chce się komunikować z aktualnym kierownictwem CBA” – powiedział portalowi jeden z funkcjonariuszy CBA, prosząc o zachowanie anonimowości.
Jak podał portal, zmarły mężczyzna jesienią 2017 roku, gdy miał zostać kupiony system Pegasus, kierował biurem techniki operacyjnej CBA. „Odpowiadał za testy systemu, za jego uruchomienie i następnie przez trzy lata nadzorował to, w jaki sposób był on wykorzystywany w codziennej służbie” – cytuje jednego z rozmówców tvn24.pl. Był na emeryturze z końcem kadencji szefa CBA Ernesta Bejdy.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski