Koczujący przy przejściu granicznym w Bruzgach po stronie białoruskiej od około godziny atakują polskie służby. Wobec agresywnych cudzoziemców użyto armatek wodnych – poinformowała Straż Graniczna na Twitterze.
„Koczujący przy przejściu granicznym w Bruzgach po stronie białoruskiej od około godziny atakują polskie służby. Wobec agresywnych cudzoziemców użyto armatek wodnych” – poinformowała we wtorek na Twitterze Straż Graniczna.
Koczujący przy przejściu granicznym w Bruzgach po stronie białoruskiej🇧🇾, od ok. godziny atakują polskie służby.Wobec agresywnych cudzoziemców użyto armatek wodnych.#zgranicy pic.twitter.com/ydXw8ZfNNc
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 16, 2021
Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało, że „migranci są bardzo agresywni, rzucają w kierunku polskich funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami”. „Migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w granaty hukowe i obrzucili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy” – dodało MON.
Migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w granaty hukowe i obrzucili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy pic.twitter.com/BwAQaK5TKL
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 16, 2021
Resort dołączył również najnowsze nagranie, na którym widać, jak polskie służby używają armatek wodnych w kierunku agresywnej grupy osób znajdującej się po białoruskiej stronie przejścia granicznego w Kuźnicy.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 5,3 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug. (PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk