W niedzielę w Wierzchosławicach odbędą się Zaduszki Witosowe. Spotykamy się, by złożyć hołd wybitnemu przywódcy Polski, ruchu ludowego, premierowi naszej wolności Wincentemu Witosowi; to wspomnienie jego testamentu politycznego i życiowego – podkreślił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zaduszki Witosowe rozpoczną się mszą o godz. 9.30 w kościele parafialnym w Wierzchosławicach. Następnie uczestnicy uroczystości przejdą na cmentarz, gdzie przed grobem Wincentego Witosa Kosiniak-Kamysz zabierze głos. Później w Gminnym Centrum Kultury w Wierzchosławicach odbędzie się spotkanie z prezesem PSL oraz z parlamentarzystami Stronnictwa i samorządowcami. „Takie można powiedzieć duże zgromadzenie pewnie na kilkaset osób” – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef PSL zaznaczył, że ludowcy co roku spotykają się w Wierzchosławicach w okolicy rocznicy śmierci Wincentego Witosa. „I po raz kolejny niezależnie od tego, czy rządzimy, czy jesteśmy w opozycji, niezależnie jakie są wydarzenia, nawet pandemia rok temu nie przeszkodziła i reprezentacja na czele ze mną była obecna, jak co roku przy grobie Witosa” – podkreślił.
Według niego, dla ludowców jest „to jest takie naładowanie akumulatorów”. „To jest złożenie hołdu wybitnemu przywódcy Polski, ruchu ludowego, premierowi naszej wolności. To jest wspomnienie jego myśli, jego testamentu politycznego i tego życiowego. To jest takie, myślę dla nas niezwykle ważne wydarzenie w roku, bez którego ja sobie nie wyobrażam kalendarza” – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że uczestniczy w tym wydarzeniu od dziecka. „Od 30 lat uczestniczę w Zaduszkach Witosowych i to jest niezapomniane przeżycie. Odnosimy się na tym spotkaniu do spraw bieżących, i do tego, co się dzieje dzisiaj w Polsce i na świecie, ale też wspominany tę wielką postać, historię i wyciągamy z niej wnioski” – podkreślił lider PSL.
Dodał, że głównym organizatorem wydarzenia jest Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosławicach.
Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 r. w Wierzchosławicach. Był jednym z przywódców Centrolewu, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem II RP. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne został osadzony w twierdzy brzeskiej. W czasie II wojny światowej był internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 r. został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach; w uroczystościach pogrzebowych, trwających od 2 do 6 listopada, uczestniczyły tłumy. (PAP)
autor: Edyta Roś