Czarzasty: kobieta ma prawo, żeby decydować o swoim losie i swoim ciele

Magdalena Targańska6 listopada, 20217 min

Kobieta ma prawo do tego, żeby decydować o swoim losie i swoim ciele – podkreślił w sobotę w Łodzi współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zadeklarował, że jego ugrupowanie w kwestii aborcji jest za pełnymi prawem wolnościowym dla kobiet.

O prawach kobiet, m.in. związanych z kwestiami przerywania ciąży, współprzewodniczący Nowej Lewicy mówił podczas sobotniej konferencji prasowej w Łodzi.

Wypowiedź Czarzastego miała związek ze śmiercią 30-letniej kobiety, która trafiła do pszczyńskiego szpitala w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do zgonu.

W opinii Czarzastego śmierć 30-latki jest wynikiem ograniczania praw aborcyjnych w Polsce. „Ograniczenie praw aborcyjnych, praw wolnościowych Polkom kończy się śmiercią taką, jaka miała miejsce w Pszczynie” – powiedział.

Jak zaznaczył jeden z szefów Nowej Lewicy, partie, do których należał, zawsze opowiadały się za pełnymi prawami aborcyjnymi dla kobiet.

„Dwa razy jako SLD przeprowadziliśmy przez Sejm ustawę, która gwarantowała każdej kobiecie bez żadnych warunków wstępnych przerywanie ciąży – aborcję do 12. tygodnia (ciąży – PAP). Nie weszło to w życie m.in. ze względu na decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Zawsze konsekwentnie w tej sprawie prezentowaliśmy swoje stanowisko, nie było żadnego kunktatorstwa” – przekonywał Czarzasty.

Dodał, że nie było „żadnego złego słowa” na projekty obywatelskie w sprawie wolności dla kobiet czy jakiekolwiek zachowania, które mogłyby dać kobietom pełne prawa wolnościowe.

„Nie zgadzamy się na żadną inną formułę, jak całkowite danie praw wolnościowych kobietom. Formuła do 12. tygodnia (przerwania ciąży – PAP) za zgodą zespołów konsultacyjnych, pięćdziesięciu lekarzy, sześćdziesięciu organizacji społecznych jest do odrzucenia. Kobieta ma prawo do tego, żeby decydować o swoim losie i swoim ciele” – zaznaczył.

Polityk przekonywał, że Nowa Lewica łączy siły, by stanowić silną partię, która będzie walczyła o prawa kobiet. Zapowiedział, że działacze jego ugrupowania będą uczestniczyć w sobotnich marszach pod hasłem „Ani jednej więcej”, zorganizowanych w polskich miastach po śmierci 30-letniej kobiety z Pszczyny.

„W tej sprawie wszyscy powinni być w jednym szeregu i z wielką pokorą walczyć o to, co kobietom się należy” – podkreślił Czarzasty.

Pełnomocniczka rodziny zmarłej w szpitalu kobiety stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do zgonu. Sprawę bada prokuratura, kontrolę w placówce rozpoczął też Departament Kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. Czynności sprawdzające podjął działający przy Śląskiej Izbie Lekarskiej Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Katowicach.

Przepisy prawa dotyczącego aborcji zostały zmienione wskutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku. Wcześniej obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo) oraz w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Ta ostatnia przesłanka została uznana przez TK za niekonstytucyjną – przepisy nadal dopuszczają możliwość przerywania ciąży, gdy stanowi ona zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, a także gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego m.in. gwałtu.

Wyrok z 22 października wywołał falę protestów w całym kraju. Wyrok opublikowano 27 stycznia br. 22 października br., w rocznicę orzeczenia TK ws. aborcji, w kraju odbyły się ponowne demonstracje. (PAP)

 

Autor: Bartłomiej Pawlak

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk