Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski ocenił, że miasto zostało skrzywdzone przy podziale środków w ramach Programu Polski Ład – Program Inwestycji Strategicznych. Według niego, miasto proporcjonalnie do liczby mieszkańców powinno dostać 1 proc. pieniędzy z tego programu.
„Jak należało się spodziewać, mieszkańcy naszego miasta nie zostali zakwalifikowani we właściwy sposób. Rząd nie ma swoich pieniędzy, wyłącznie dzieli pieniądze Polaków. (…) W Bydgoszczy mieszka mniej więcej 1 proc. Polaków. Zostały podzielone 23 mld zł, a więc jeden procent z tej kwoty to 230 mln zł. Otrzymaliśmy 35 mln zł – takie jest zapewnienie. Jednym słowem z kieszeni bydgoszczan zabrano 195 mln zł, które trafiło do budżetu państwa, może do innych miast, do innych gmin” – powiedział Bruski na konferencji prasowej Bruski.
Prezydent Bydgoszczy zaznaczył, że chce, aby „bydgoszczanie zdawali sobie sprawę jak dzisiaj wygląda sprawowanie rządów, zabieranie kompetencji samorządowcom, obywatelom – choćby w budżecie obywatelskim”.
Bydgoszcz w ramach naboru do pierwszej edycji programu skorzystała z możliwości złożenia po jednym wniosku w trzech kategoriach bez kwotowego ograniczenia, do 30 mln zł i do 5 mln zł dofinansowania inwestycji.
Otrzymała środki na zdania kategoriach do 30 mln zł i do 5 mln zł. Miastu przyznano łącznie 34,965 mln zł – 29,97 mln zł na rewitalizację bulwarów i nabrzeży Brdy oraz 4,995 mln zł na rewitalizację placu Kościeleckich.
Miasto składało jeszcze wniosek na dofinansowanie 46 nowych, niskopodłogowych tramwajów – 36 długich i 11 krótkich z przeznaczeniem do eksploatacji na całej sieci. We wniosku wskazano możliwość podziału zadnia na mniejsze części w przypadku przyznania mniejszego dofinansowania. (PAP)
autor: Jerzy Rausz