Roczna, porzucona przez rodziców dziewczynka od urodzenia zmaga się z wieloma chorobami. Za miesiąc Maję czeka bardzo poważna operacja. Niestety Pani doktor pracująca w jednym z wrocławskich szpitali, pomimo umówionego wcześniej terminu, odmówiła przeprowadzenia jednego z ważniejszych badan kwalifikujących dziewczynkę do operacji. Jako powód Pani doktor podała brak poddania się szczepieniu przeciw Covid-19… przez prawnego opiekuna dziewczynki – donosi portal informacyjno-ogłoszeniowy 24Wrocław.pl
Do redakcji portalu zgłosiła się Pani Adrianna, która jest prawnym opiekunem malutkiej dziewczynki porzuconej przez biologicznych rodziców. Poniżej przedstawiamy sytuację, opisaną przez opiekunkę dziewczynki, w mediach społecznościowych.
Maja ma rok. W swoim życiu przeszła już wiele, o wiele za dużo, aby móc pozwolić sobie na więcej bólu i cierpienia. Niestety procedury, jakie panują w jednym z wrocławskich szpitali i z jakimi zetknęła się ona oraz jej przyszywana mama Adrianna, o mały włos nie doprowadziły do tragedii.
Maję w październiku czeka bardzo poważna operacja. Dziewczynka ma wadę wrodzoną płata dolnego płuca lewego. Oprócz tego Maja zmaga się z guzem śródpiersia tylnego oraz ubytkiem przegrody międzyprzedsionkowej w serduszku. Aby móc przeprowadzić skomplikowaną operację ratującą jej życie potrzebne jest wykonanie tysiąca badań. To najważniejsze miało być wykonane w szpitalu we Wrocławiu.
Wcześniej umówione badanie miało zostać przeprowadzone we wtorek (21.09.2021), aby dodatkowo nie obciążać narkozą i tak słabego serduszka dziewczynki, Pani Adrianna została poinformowana, że malutka Maja powinna być na tyle zmęczona, aby móc przeprowadzić badanie przez sen. Zgodnie z umową pacjentka wraz z opiekunką wstawiła się w szpitalu. Pierwsze schody pojawiły się już na samym początku wizyty, kiedy to okazało się, że lekarz, który miał przeprowadzić badanie, przebywa na zwolnieniu. Dziewczyny zostały więc odesłane na oddział pediatryczny, gdzie kardiolog zgodził się na przeprowadzenie tego niezwykle istotnego badania. Pomijając fakt długiego oczekiwania z zasypiającą Mają na rękach, nic nie zapowiadało nadchodzących problemów. Pani doktor poprosiła o dostarczenie dokumentów małej pacjentki z recepcji znajdującej się na parterze szpitala.
STOP ! ! ! Nie masz szczepienia? Nie zbadam dziecka!
Kiedy zdawało się, że już nic nie stoi na przeszkodzie i Maja zostanie zbadana, stało się coś, w co ciężko uwierzyć.
Wróciłam z kompletem dokumentów pod gabinet, w którym miało się odbyć badanie Maii. W pewnym momencie Pani doktor, która zgodziła się je przeprowadzić, zapytała przy wszystkich czy ja i moja mama, która była obok mnie jesteśmy zaszczepione. Zaprzeczyłam…. W odpowiedzi usłyszałam, że w takim razie badanie dziecka nie będzie możliwe i mamy sobie iść do domu! Na nic się zdały tłumaczenia, że przecież Maja za kilka dni ma mieć operację, która nie odbędzie się bez zgody kardiologa. Wróciłyśmy do domu
– opowiada pani Adrianna.
Pani Adrianna, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji oraz czasu, a raczej jego braku, który w przypadku choroby dziewczynki nie działa na ich korzyść, przeprowadziła wymagane badanie odpłatnie w prywatnym gabinecie. Po powrocie do domu opisała zaistniałą sytuację w mediach społecznościowych. Ku wielkiemu zdziwieniu okazało się, że jej sprawa nie jest jednostkowa. Do naszej czytelniczki zgłosiły się inne mamy, których dzieci ze względu na chorobę były prowadzone przez tę samą Panią doktor i którym w podobny sposób odmówiono udzielania dalszej pomocy ze względu na brak szczepienia rodziców małych pacjentów. Zbulwersowana Pani Adrianna złożyła na ręce dyrektora szpitala oficjalną skargę. Według informacji przekazanych nam przez naszą czytelniczkę, Pani doktor która odmówiła przeprowadzenia badania Maii, nie przyjmuje obecnie pacjentów, ponieważ jest na absencji z powodu Covid-19.
Źródło: 24 Wrocław