W Wielkiej Brytanii zaczęło się w poniedziałek podawanie szczepionki przeciw Covid-19 dzieciom w wieku 12-15 lat oraz trzeciej dawki osobom powyżej 50. roku życia.
Trzecią dawkę, tzw. dawkę przypominającą, zaczęto tymczasem podawać osobom powyżej 50. roku życia. Program szczepień przypominających zaczął się pod koniec zeszłego tygodnia, ale jako pierwsi otrzymywali je frontowi pracownicy służby zdrowia oraz opieki społecznej. Oprócz nich oraz wszystkich powyżej 50. roku życia do trzeciej dawki uprawnione są te osoby poniżej tego wieku, które z racji innych schorzeń są szczególnie podatne na zachorowanie na Covid-19. Łącznie trzecią dawkę będzie mogło przyjąć ok. 30 mln osób.
Brytyjski premier Boris Johnson oświadczył, że podawanie dawki przypominającej ma priorytet przed wysyłaniem szczepionek do innych krajów, choć podtrzymał zobowiązania, które Wielka Brytania złożyła. „Przyjrzałem się dowodom na to, co mogą zrobić dawki przypominające, przyjrzałem się dodatkowej ochronie, jaką mogą dać ludziom i muszę powiedzieć, że to musi być nasz priorytet i zamierzamy to kontynuować. Ale to nie znaczy, że nie podejmujemy również ogromnego zobowiązania wobec reszty świata, ponieważ zasadniczo zgadzamy się, że nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie są bezpieczni” – powiedział Johnson.
W Wielkiej Brytanii podano dotychczas niemal 93,1 mln dawek szczepionki, z czego 48,6 mln to pierwsze dawki, a prawie 44,5 mln – drugie. Oznacza to, że przynajmniej jedną dostało 89,4 proc. osób powyżej 16. roku życia, a w pełni zaszczepione jest 81,8 proc.
Jak podano w poniedziałek, w ciągu ostatniej doby wykryto w kraju 36 100 zakażeń koronawirusem i zarejestrowano 49 zgonów z powodu Covid-19. Tym samym łączna liczba stwierdzonych zakażeń wzrosła do 7,46 mln, a zgonów – do 135 252.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)