Co najmniej tysiąc nielegalnych imigrantów przedostało się w poniedziałek do Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche – podała stacja Sky News powołując się na relacje świadków. Byłby to absolutny dobowy rekord.
Był to kolejny już czwarty dobowy rekord tego lata. Pierwszy z serii zanotowano 19 lipca, gdy do brytyjskich brzegów przybiło 430 osób, 4 sierpnia było ich 482, a 12 sierpnia – 592.
Poniedziałkowa fala nielegalnych imigrantów jest związana z poprawą pogody na kanale La Manche. Przez ostatnie dwa tygodnie – do soboty włącznie – nie odnotowano żadnej próby przedostania się przez kanał, co było efektem niesprzyjających warunków atmosferycznych, podczas których przeprawianie się na małych łodziach lub pontonach byłoby zbyt niebezpieczne. Ale już w niedzielę do brytyjskich wybrzeży przybiły cztery łodzie ze 158 osobami na pokładzie.
Od początku roku – ale nie uwzględniając jeszcze niepotwierdzonej liczby z poniedziałku – do Wielkiej Brytanii tą drogą przedostało się ponad 12,5 tys. nielegalnych imigrantów, czyli o ok. 50 proc. więcej, niż w całym ubiegłym roku, który do tej pory był rekordowy, i ponad sześć razy więcej niż w 2019 r.
Ponadto, jak poinformował Dan O’Mahoney, specjalny pełnomocnik brytyjskiego rządu do walki z nielegalną imigracją na kanale La Manche, od początku tego roku udaremniono przedostanie się do Wielkiej Brytanii kolejnych 10 tys. osób, aresztowano prawie 300 przemytników, z których już 65 skazano.
Brytyjski rząd podkreśla, że przemytem ludzi zajmują się gangi przestępcze, a osoby, które im płacą, zwykle nie są tymi, które najbardziej potrzebują pomocy i mają faktyczne podstawy do azylu.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)