Nie możemy tolerować sytuacji, że po pasie granicznym biegają osoby infantylne i nieodpowiedzialne, które mogą mimowolnie sprowokować incydent graniczny o bardzo poważnym charakterze, w tym incydent zbrojny – powiedział w czwartek na konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Kamiński.
„Nie możemy tolerować sytuacji, że po pasie granicznym biegają osoby infantylne i nieodpowiedzialne, które mogą sprowokować – mimo swojej woli – incydent graniczny o bardzo poważnym charakterze, w tym incydent zbrojny” – powiedział Kamiński. „Muszę i mam obowiązek uprzedzić tych ludzi. Oni mimowolnie mogą sobie zrobić krzywdę, mimowolnie mogą wywołać bardzo poważny międzynarodowy konflikt” – dodał.
Zaznaczył, że organizacja zgromadzeń, czy prowadzenie działalności dziennikarskiej, będzie dopuszczalne w pewnym oddaleniu od granicy. „To będziemy egzekwowali” – powiedział szef MSWiA.
Kamiński powiedział też, że podobne działania podjęły władze na Litwie i na Łotwie. „Kolejność wprowadzania pewnych obostrzeń wynika z logiki rozwoju wydarzeń. Nie chcieliśmy nadmiernie regulować tych spraw, nie chcieliśmy działać histerycznie, szybko, żeby nie być posądzani właśnie o podejmowanie działań emocjonalnych, bo to nie ma miejsca” – zaznaczył Kamiński.
Odpowiadając z kolei na zarzut opozycji dotyczący m.in. braku zorganizowania sejmowej komisji w tej sprawie poinformował, że w poniedziałek w Sejmie odbędzie się debata, na której zostaną przedstawione szczegółowe argumenty.
„Również chcę powiedzieć, że od dawna zwołana jest komisja administracji i spraw wewnętrznych. 7 września jest termin komisji, która ma obradować w trybie niejawnym, gdzie również przedstawiciele służb specjalnych będą przedstawiali posłom ze wszystkich ugrupowań dodatkowe informacje” – powiedział szef MSWiA. „Niczego nie zamierzamy przed parlamentarzystami ukrywać. W odpowiednim trybie pewne informacje zostaną przekazane” – podkreślił.
Dodał, że w obliczu realnych zagrożeń „to, czego powinniśmy oczekiwać to pokazanie, zademonstrowanie, że jesteśmy pewną wspólnota narodową i polityczną”. „To są zagrożenia zewnętrzne. Ja oczekuję wielkiej odpowiedzialności od ugrupowań politycznych zasiadających w parlamencie. Mniej emocji, więcej rozsądku, więcej odpowiedzialności i więcej solidarności. Solidarności państwowej i ogólnonarodowej. Tak, jesteśmy zaatakowani przez wrogie reżimy i nasze bezpieczeństwo jako państwa i obywateli jest zagrożone. Działamy adekwatnie do skali zagrożenia i stopnia zagrożenia” – powiedział.
W czwartek prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie obejmującym 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim) bezpośrednio przylegające do granicy. Rozporządzenie prezydenta w tej sprawie zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw. O wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie z Białorusią wystąpiła Rada Ministrów na wniosek MSWiA.(PAP)
autorzy: Marcin Chomiuk