Z udziałem ok. 200 osób w sobotę po południu przez Częstochowę przeszedł III Marsz Równości – zabezpieczany przez znaczne siły policji. Przy rozpoczęciu marszu i jego zakończeniu wokół gromadzili się jego przeciwnicy, jednak do rozwiązania zgromadzenia nie doszło do większych incydentów.
III Marsz Równości rozpoczął się na początku alei Sienkiewicza, łączącej główną arterię miasta – al. Najświętszej Maryi Panny – z jasnogórskim szczytem. Następnie demonstranci przeszli ul. ks. Popiełuszki do al. Jana Pawła II, dalej do Warszawskiej, a potem al. NMP na centralny plac miasta – Plac Biegańskiego.
Uczestnicy Marszu Równości – w większości młodzi ludzie – mieli tęczowe chorągiewki, wielu z nich było ubranych w kolorowe stroje, z akcentami tęczowymi. Widać było transparenty: „Miłość nie jest grzechem”, „Tak dla rodziny: każdej rodziny”, „Ten jest zboczony, kto sieje nienawiść”. Za czołem marszu niesiono dużą tęczową flagę o powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych.
Skandowano: „Homofobia – to się leczy”, „Miłość, równość, tolerancja”, „Częstochowa jest otwarta”, „LGBT – jesteśmy wszędzie”, „Nasza tęcza nie obraża”. Grała głośna taneczna muzyka. „Tanecznym krokiem idziemy po wolność i równość i będziemy tak szli, aż ją wywalczymy” – powiedziała w pewnej chwili spikerka marszu, przedstawiana jako Jej Perfekcyjność.
W trakcie demonstracji wypowiadali się m.in. przedstawiciele lokalnych struktur partii Zielonych i Federacji Młodych Socjaldemokratów, głos zabrała też m.in. wiceprzewodnicząca Rady Miasta Częstochowy Jolanta Urbańska. Organizatorem marszu było m.in. stowarzyszenie „Tęczowa Częstochowa”; zgromadzenie trwało ok. dwóch godzin.
Pod jasnogórskim szczytem, na terenie kościelnym, od wczesnego popołudnia odbywała się kontrmanifestacja, m.in. uczestników zgromadzenia modlitewnego – ok. 200 osób. Odmawiano różaniec i śpiewano pieśni religijne. Pomarańczową linę odgradzającą teren błoni pod Jasną Górę trzymały osoby ubrane w kamizelki z napisami „Straż Marszu Niepodległości”.
Część uczestników kontrmanifestacji miała koszulki Młodzieży Wszechpolskiej oraz wzory i emblematy narodowe. Niektórzy mieli hasła ruchów antyszczepionkowych. Rozwinięto transparenty: „Częstochowa bastionem normalności – narodowa ofensywa” i „Wasz diabeł już przegrał” – z przekreślonym skrótem LGBT. Nad kontrmanifestacją powiewały bannery: „Akcji Katolickiej” i „Solidarności” regionu częstochowskiego. Trzymano flagi Polski i przedstawiające figurę Maryi na granatowym tle, otoczoną kołem z żółtych gwiazd.
Wymarszowi manifestacji spod Jasnej Góry towarzyszyły okrzyki rozproszonych grupek ubranych w większości na czarno młodych mężczyzn: „Pedały, pedały”, „Zakaz pedałowania”, „Normalna rodzina: chłopak i dziewczyna”, „Pedały, co was tak mało”. Większa grupa skandujących kontrmanifestantów została zablokowana przez policję po wymarszu Marszu Równości przy jasnogórskich parkach.
Na trasie demonstracji rozwinięto jeden transparent przekonujący, że „geje: James Rennie oraz Neil Strachan wielokrotnie gwałcili roczne dziecko”, podpisany przez Fundację Życie i Rodzina, i opatrzony hasłem: „#stopdewiacji”.
Przed rozpoczęciem demonstracji między terenem jasnogórskich błoni, a miejscem rozpoczęcia Marszu Równości przy ul. Pułaskiego, policja zgromadziła znaczne siły – dziesiątki pojazdów z funkcjonariuszami wypełniły całą długość al. Sienkiewicza. Czoło Marszu Równości poprzedzały oddział policji konnej i formacja sił prewencji z wyposażeniem do rozpędzania demonstracji, wokół marszu także szli policjanci umundurowani i cywilni – niektórzy w kamizelkach zespołu antykonfliktowego.
Na czele sobotniego marszu widać było flagę nawiązującą do polskiej bandery, w której zamiast koloru czerwonego w dolnym polu i w obrysie godła państwowego użyto barw tęczy. Przez chwilę, na al. NMP w rejonie Placu Daszyńskiego, na czele marszu pojawiła się reprodukcję obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, na której aureola otaczająca głowy Maryi i Dzieciątka miała tęczowe barwy. Szybko jednak została schowana.
Obraz ten, obecny na paradzie dwa lata temu, rozpalił wówczas emocje kontrmanifestantów, którzy krzyczeli: „Oddać obraz!” i na chwilę zablokowali trasę przemarszu. Po doniesieniach osób, które obserwowały marsz i poczuły się urażone zachowaniem organizatorów i uczestników zgromadzenia, sprawa trafiła do prokuratury, która ostatecznie postawiła zarzut obrazy uczuć religijnych jednej osobie i skierowała sprawę do sądu. Na 24 września br. częstochowski sąd wyznaczył termin posiedzenia, na którym ma zdecydować, czy umorzy sprawę.
Pierwszy Marsz Równości przeszedł ulicami Częstochowy w lipcu 2018 r., w dniu dorocznej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. W ub. roku nie zorganizowano Marszu Równości w Częstochowie z uwagi na sytuację epidemiczną.
Policja zapowiedziała podsumowanie III Marszu Równości w Częstochowie na sobotnie godziny wieczorne.(PAP)
autor: Mateusz Babak
One comment
Semperfi
21 sierpnia, 2021 at 8:21 pm
Pozabijałbym, żeby dawali tylko mandat 100zł.