Brytyjski premier Boris Johnson zamierza zorganizować wirtualne spotkanie przywódców grupy G7, aby omówić pogarszającą się sytuację w Afganistanie – poinformowało w poniedziałek jego biuro.
O zamiarze zorganizowania spotkania G7 Johnson powiedział podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
„(Johnson) podkreślił, że społeczność międzynarodowa musi się zjednoczyć i przyjąć jednolite podejście w sprawie Afganistanu, zarówno jeśli chodzi o uznanie jakiegokolwiek przyszłego rządu, jak i pracę na rzecz zapobieżenia kryzysowi humanitarnemu i uchodźczemu. W tym celu premier przedstawił swój zamiar zorganizowania w najbliższych dniach wirtualnego spotkania przywódców G7 w sprawie Afganistanu” – poinformowało biuro Johnsona.
„Przywódcy podkreślili ciągłe znaczenie wspólnej pracy nad długoterminową przyszłością Afganistanu oraz pilną potrzebę pomocy naszym obywatelom i innym osobom w dotarciu do bezpiecznego miejsca. Zgodzili się, że Wielka Brytania i Francja powinny współpracować na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, w tym nad ewentualną wspólną rezolucją” – dodano.
W niedzielę talibowie wkroczyli do stolicy Afganistanu, Kabulu, którą z kolei opuścił dotychczasowy prezydent tego kraju Aszraf Ghani.
Wielka Brytania w tym roku przewodniczy grupie G7, którą oprócz niej tworzą USA, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy i Japonia.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)