PSL zapowiedział w piątek złożenie wniosku o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorza Pudy. „Minister, który miał dbać o polskie rolnictwo jest ministrem, który likwiduje i zwija polskie rolnictwo” – mówili politycy ludowców.
Podczas konferencji ludowców w Sejmie poseł Stefan Krajewski ocenił, że przez ostatnie 10 miesięcy minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda nic nie zrobił. „Nic nie robi dla polskiego rolnictwa, nic nie robi dla wsi” – stwierdził. „Ciągle słyszymy, że rząd pracuje, przygotowujemy ustawy, popracujemy nad tym, ale efektów żadnych nie widać” – dodał.
Krajewski zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności wobec Pudy. „Taki wniosek w najbliższych dniach jako klub Koalicji Polskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego złożymy i będziemy robić wszystko, by ten minister został odwołany z funkcji, w której się nie sprawdził, nie sprawdza i na pewno nie sprawdzi” – powiedział.
Rzecznik ludowców Miłosz Motyka ocenił, że urzędowanie Pudy w resorcie to „okres totalnej zapaści polskiego rolnictwa”. „To jest okres, w którym likwidowane są na potęgę gospodarstwa, dochodzi do dramatów rolników, ludzie nie mają za co żyć, tracą swój dobytek, który budowali przez lata, a pan minister jeździ na konferencje prasowe i ogląda stodoły” – mówił.
Jak podkreślał Motyka, Puda musi zostać rozliczony w debacie sejmowej. „Ten okres to jest okres totalnej inflacji, która uderza w kieszenie polskiego rolnika, który dzisiaj nie ma pieniędzy nawet na to, żeby kupić nawozy, które w ostatnim czasie podrożały o ponad 50 procent. To jest okres, w którym rolnicy nie mają za co żyć, ponieważ nie mają gdzie sprzedać swoich produktów rolnych jednocześnie widząc w sklepie, jak sprowadzane są warzywa i owoce z zagranicy” – podkreślał. W jego ocenie, „minister, który miał dbać o polskie rolnictwo jest ministrem, który likwiduje i zwija polskie rolnictwo”.
Motyka liczy, że za odwołaniem Pudy, oprócz polityków opozycji, zagłosują przedstawiciele PiS, którzy byli przeciwni „piątce dla zwierząt”.
Wiceszef sejmowej komisji rolnictwa Kazimierz Gwiazdowski (PiS) ocenił, że inicjatywa PSL jest bezpodstawna. „Nie widzę, żeby coś bardzo złego działo się na polskiej wsi” – powiedział. „Środki finansowe, które w tej chwili są na polskiej wsi, które są obiecywane, czy ze wspólnej polityki rolnej, czy też z Polskiego Ładu, myślę, że one przysłużą się dalszemu rozwojowi” – zapewnił. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
One comment
hens
14 sierpnia, 2021 at 5:12 pm
Aleszzzosohozi?
Przecież na pierwszy rzut oka widać, że to chłop…. z Bliskiego Wschodu..
A jak powiedział Ardanowski, kiedy sprzedawał WODĘ POLSKĄ Izraelowi – już oni najlepiej wią* jak oszczędzać wodę, bo żyją na pustyni!
Ardanowski zresztą też ma typowo chłopski image. Oczywiście jak schowa myckę.